Jurek Owsiak nie czeka na wsparcie rządu. Ma prośbę do Konstantego Radziwiłła
Prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak zabrał głos w głośniej sprawie rodziny Oblickich, która alarmowała o bardzo złych warunkach na oddziale pediatrycznym w jednym ze szpitali. Udostępnił post zdenerwowanego ojca i przy okazji zwrócił się do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Subtelnie zasugerował, że wsparcie ze strony polskiego państwa nie ma co liczyć.
- Do pana ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła - tak zatytułował swój najnowszy wpis Jurek Owsiak. Nazwisko polityka ponownie pojawiło się jednak w dalszej części posta. Większą jego część prezes WOŚP poświęcił na przedstawienie problemów, z jakimi borykają się oddziały pediatryczne w polskich szpitalach.
Na początku odniósł się do historii Oblickich. To głośna sprawa, którą internauci, a także my nagłaśnialiśmy. Matka spała pod łóżkiem swojego chorego dziecka w szpitalu w Jeleniej Górze.
- Dwoma rękami podpisuję się pod listem państwa Oblickich, którzy napisali swój niezwykle emocjonalny, ale bardzo prawdziwy list w sprawie warunków, jakie panują na oddziale pediatrycznym w Jeleniej Górze. Na szczęście, kiedy zostali przeniesieni wraz z dzieckiem do innego szpitala, mogli zetknąć się z zupełnie innym standardem - skomentował Owsiak.
I ponownie zwrócił się do Radziwiłła. Minister może się zawstydzić. - W liście zwracano się do pana z prośbą o rozwiązanie tego problemu. Chcieliśmy pana poinformować, że my go już zaczęliśmy rozwiązywać - zaznaczył prezes WOŚP. Jego fundacja przeznaczyła 438 leżanek dla rodziców towarzyszącym dzieciom w szpitalach.
Tłumaczył, że zakup był przemyślany. - Najważniejsze, że dzięki temu, jak kompleksowo przygotowujemy się do konkursu ofert, już kilka miesięcy temu wiedzieliśmy o tym problemie i mogliśmy zaspokoić na dzień dzisiejszy wszystkie zgłoszone nam potrzeby oddziałów pediatrycznych w tym zakresie. Jesteśmy otwarci na zwiększenie zakupów leżanek dla rodziców, aktualnie czekamy na pierwsze oceny od szpitali - zadeklarował.
To nie wszystko. WOŚP wesprze też szpital w Jeleniej Górze, w którym przebywała rodzina Oblickich. - Przy okazji, panie ministrze, podczas naszych ostatnich zakupów (49. konkurs ofert Fundacji WOŚP) na oddziały pediatryczne kupiliśmy w sumie 1625 łóżka różnych kategorii - pochwalił się Owsiak.
Potem subtelnie wbił szpilę rządowi. - Myślę, że to będzie w sposób bardzo widoczny zmieniało rzeczywistość tych oddziałów bez oczekiwania na wsparcie ze strony polskiego państwa. Do takich właśnie zakupów najlepsza jest fundacja i wsparcie społeczeństwa polskiego - stwierdził.
Na koniec zwrócił się do Radziwiłła z prośbą. - Niech pan pochyli się nad losem rezydentów i 6 proc. PKB na system ochrony zdrowia w Polsce - napisał.
Owsiak nie trzyma języka za zębami
Przypomnijmy, ze to nie pierwszy raz, kiedy Owsiak zabiera głos w kwestiach politycznych. Skomentował między innymi wystąpienie prof. Ryszarda Legutki podczas debaty o praworządności w Parlamencie Europejskim.
- Drogi panie Legutko, było mi wstyd słuchając tego, co pan mówił. Mam tyle lat co pan i z PRL-owskiej rzeczywistości uciekłem już dawno temu. Pan natomiast tkwi w niej obiema rękami i nogami. Może powinien pan być tutaj, w Krakowie, żeby posłuchać tego, jak ludzie mówią o świecie, który nas otacza. Ja jestem i słucham całym sobą - podkreślił.
"Barbarzyński" - taki według Owsiaka był z kolei komentarz posłanki Prawa i Sprawiedliwości Krystyny Pawłowicz. Przypomnijmy, że polityk jako jedyna nie wstała w Sejmie, by uczcić minutą ciszy śmierć Piotra Szczęsnego, który podpalił się przed PKiN.
Zobacz też: Andrzej Duda o WOŚP: "Wspieramy. Wrzuciliśmy pieniądze do puszki!"
Źródło: Facebook/WP