Julia Przyłębska odwiedzała siedzibę PiS. Trybunał odpowiada

Prezes TK Julia Przyłębska i sędzia Mariusz Muszyński, kilkukrotnie odwiedzili siedzibę PiS na Nowogrodzkiej. Jak informuje "Newsweek" do budynku wchodzili tylnymi drzwiami.

Julia Przyłębska odwiedzała siedzibę PiS. Trybunał odpowiada
Źródło zdjęć: © Forum
Karolina Rogaska

Wizyty miały mieć miejsce w grudniu 2016 roku. Przyłębska nie była wtedy jeszcze prezesem Trybunału, ale była już dopuszczona do wydawania orzeczeń. Podobnie, jak sędzia Muszyński. Dziennikarze "Newsweeka", którzy napisali o sprawie, próbowali dowiedzieć się w TK, kogo sędziowie odwiedzali w trakcie tych wizyt. Nie uzyskali jednak odpowiedzi.

Kamiński w Trybunale

Redaktorzy infomują, że wizyty odbywały się też "w drugą stronę". Czyli, że politycy PiS wielokrotnie pojawiali się w biurze Przyłębskiej i Muszyńskiego. Wśród odwiedzających miał być Mariusz Kamiński. Minister wizytował TK akurat w czasie, gdy prowadzone były istotne dla niego, jako koordynatora służb specjalnych, sprawy. Chodzi o ustawę antyterrorystyczną i zasady kontroli operacyjnej stosowanej przez służby. W jednym i drugim postępowaniu Mariusz Muszyński został wyznaczony do roli sprawozdawcy. A prezes zmieniała skład sędziowski.

Według informatora tygodnika "wśród urzędników powszechną wiedzą jest to, że w trakcie jednej z wizyt Kamińskiego do sekretariatu sędziego Muszyńskiego przyniesiono teczkę personalną pracownicy biura Trybunału Iwony Łączewskiej". Kobieta jest żoną sędziego, który skazał Kamińskiego na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień przy operacji CBA związanej z aferą gruntową.

"Nieuprawnione interpretacje"

Na stronie Trybunału już pojawiło się oświadczenie w sprawie doniesień "Newsweeka", w którym TK "oświadcza, że zapowiadana na stronie internetowej newsweek.pl publikacja redaktorów Michała Krzymowskiego i Wojciecha Cieśli zawiera nieprawdziwe informacje i nieuprawnione interpretacje. Stanowi próbę zdyskredytowania Trybunału Konstytucyjnego".

Poza tym pojawił się też komunikat dotyczący jednego z sędziów. TK informuje, że "z przykrością odnotowuje kolejną publiczną wypowiedź sędziego TK w stanie spoczynku Stanisława Biernata zawierającą nieuprawnione sugestie i interpretacje. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny przypomina, że współdziałanie i komunikowanie się konstytucyjnych organów władzy stanowi jeden z fundamentów demokratycznego państwa prawa, co exlpicite wynika z preambuły Konstytucji RP".

To odniesienie do słów Biernata, który otwarcie krytykował spotykanie się członków TK z rządowymi politykami. Nie jest on jednak jedynym sędzią, który krytykuje pracę Trybunału. Sceptycznie nastawiony jest też Piotr Tuleja, który niedawno komentował nowy regulamin TK, który znacząco rozszerza kompetencje Przyłębskiej. Według Tuleji zapisy nowego regulaminu "łamią konstytucję i ustawy".

Praca TK na niskich obrotach

Do funkcjonowania Trybunału krytycznie odnoszą się też inni przedstawiciele środowiska sędziowskiego czy prawniczego. Na naszej stronie opisywaliśmy też, że pod rządami Przyłebskiej praca Trybunału bardzo zwolniła. A ze strony zniknęły niekorzystne dla obencnej władzy wyroki wydane jeszcze za czasu, gdy TK dowodził prof. Andrzej Rzepliński.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (743)