Sędzia zakwestionował wybór Julii Przyłębskiej na prezes TK. Właśnie zabrano mu sprawę

Sędzia Wojciech Łączewski nie prowadzi już sprawy jednego z warszawskich przedsiębiorców. Kilka dni temu zakwestionował on prawidłowość wyboru Julii Przyłębskiej na prezes Trybunału Konstytucyjnego. Teraz postępowanie trafiło do wyższej instancji, czyli do sądu okręgowego.

Sędzia zakwestionował wybór Julii Przyłębskiej na prezes TK. Właśnie zabrano mu sprawę
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Kamil Sikora

Ta decyzja sędziego Wojciecha Łączewskiego odbiła się głośnym echem. Zawiesił on postępowanie toczące się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia. Powodem był brak pewności o tym, że Julia Przyłębska jest prawidłowo wybranym prezesem Trybunału Konstytucyjnego, który brał udział w postępowaniu.

Promotor Andrzeja Dudy: grozi mu Trybunał Stanu

Wojciech Łączewski właśnie utracił sprawę - poinformowało radio RMF FM. Podjęto decyzję o przekazaniu jej do wyższej instancji, czyli do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sędzia miał otrzymać od przełożonych decyzję, że sąd uznaje się za niewłaściwy do rozpatrzenia sprawy i przekazuje ją wyżej. To normalna procedura przewidziana w art. 18 Kodeksu postępowania cywilnego, jednak w tym kontekście zapewne będzie odbierane jako decyzja polityczna.

Kiedy zapadła decyzja o zwieszeniu sprawy, ostro skomentował ją Zbigniew Ziobro. - Sądy cywilne nie są władne oceniać, czy prezes sądu konstytucyjnego jest wybrany właściwie czy nie, bo sądy cywilne są od rozstrzygania spraw cywilnych (...); tutaj mamy do czynienia z prawem publicznym, związanym z funkcjonowaniem instytucji publicznych państwa, opisanych w konstytucji - mówił minister sprawiedliwości.

źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (559)