Jugosławia: otwarty kryzys
Deputowani Demokratycznej Partii Serbii (DSS) prezydenta Jugosławii Vojislava Kosztunicy opuścili w środę serbski parlament na znak protestu przeciwko odwołaniu 21 z nich przez władze parlamentu.
45 deputowanych DSS oddało swe karty parlamentarzystów i opuściło salę obrad, po tym jak przewodnicząca izby Natasza Micić poinformowała o unieważnieniu mandatów 21 posłów DSS, ukaranych w ten sposób za absencję.
Prezydium parlamentu we wtorek wieczorem zaakceptowało decyzję kierownictwa rządzącej koalicji DOS, skupiającej 18 ugrupowań, o odwołaniu tych deputowanych za systematyczną nieobecność w parlamencie. Zarzucono im uniemożliwianie funkcjonowania parlamentu i uchwalenia serii ustaw dotyczących reform, zainicjowanych przez rząd premiera Zorana Djindjica.
Po opuszczeniu sali obrad Dragan Marsicanin, wiceprzewodniczący DSS, wyjaśnił, że deputowani jego partii nie będą uczestniczyć w pracach parlamentu Serbii, który stał się - według niego - "nielegalny". (aka)