PolitykaJoanna Lichocka atakuje PO z sejmowej mównicy. Pretekstem jest Powstanie Wielkopolskie

Joanna Lichocka atakuje PO z sejmowej mównicy. Pretekstem jest Powstanie Wielkopolskie

Czy jest jeszcze coś, co nie dzieli posłów PO i PiS? Okazuje się, że nawet uchwała o uczczeniu setnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego, może wywołać ostrą wymianę zdań.

Joanna Lichocka atakuje PO z sejmowej mównicy. Pretekstem jest Powstanie Wielkopolskie
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

11.10.2017 | aktual.: 11.10.2017 15:56

Posłowie PO zaproponowali, by rok 2018 ustanowić Rokiem Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Przygotowali projekt stosownej uchwały, który przedyskutowano w sejmowej komisji kultury. Na środowym posiedzeniu Sejmu posłowie mieli wysłuchać sprawozdania komisji a potem pięciominutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół. Nikt nie spodziewał się takiego wystąpienia posłanki PiS Joanny Lichockiej.

Lichocka poinformowała, że jej klub popiera przyjęcie uchwały, której "projekt przyjął z radością". - Z radością chciałabym też zauważyć, że z taką inicjatywą wystąpili posłowie Platformy Obywatelskiej. To nieczęste, by politycy tej partii zaznaczali w swych działaniach poparcie dla zrywów powstańczych i to zrywów wymierzonych w niemiecką dominację - stwierdziła Lichocka. Jej słowa wywołały oburzenie wśród posłów Platformy.

Niezrażona posłanka PiS brnęła jednak dalej. - Czekam na kolejny projekt od państwa, tym razem upamiętniający Powstania Śląskie. Mówię o tym dlatego, że Platformie Obywatelskiej nie udaje się jakoś zdecydowanie reagować na działania podważające polskość Śląska. Polskość Śląska, o którą walczyli również powstańcy Powstania Wielkopolskiego. Dla ludzi z Powstania Wielkopolskiego polskość nie była dyskutowalna, tożsamość nie była z pogranicza, była po prostu polska. I państwo tego nie wiecie i zhańbiliście się koalicją z Ruchem Autonomii Śląska w Katowicach (RAŚ jest członkiem koalicji PO, SLD i PSL w Sejmiku Województwa Śląskiego - przy. red). Czekam na państwa uchwały w sprawie polskości Śląska. Polskość dzięki bohaterstwu Wielkopolan zwyciężyła, bo zawsze zwycięża, bez względu na wrzaski barbarzyńców - skończyła swoje przemówienie Lichocka, przekrzykiwana przez oburzonych jej wystąpieniem posłów PO.

- Jedyne powstanie o jakim pani słyszała to powstanie z kolan - słychać było okrzyki z sali.

Poseł Sławomir Nitras z sejmowej mównicy próbował się dowiedzieć, czy było to oficjalne stanowisko PiS, czy tylko "wybryk jednej niemądrej posłanki".

Posłanka Maria Małgorzata Janyska także nie kryła oburzenia słowami Lichockiej. - Rdzenni mieszkańcy Wielkopolski wiedzą jaki trud trzeba było podjąć trud powstania. Wątpliwości w tym zakresie może mieć tylko ktoś, kto w Wielkopolsce funkcjonuje w tej chwili z powodu politycznych i wyborczych korzyści. I to jest skandaliczne, by przy historii Polski i tak ważnym powstaniu, można było tak manipulować. Mam nadzieję, że zostanie to wyjaśnione w komisji etyki - oceniła wystąpienieposłanki PiS.

Jeszcze ostrzej zareagował poseł Stefan Niesiołowski z koła Unii Europejskich Demokratów, który wystąpienie posłanki Lichockiej nazwał "niesłychanym wybuchem nienawiści i idiotyzmu". - Czegoś takiego dawno ta sala nie widziała, tym bardziej, że pretekstem tego politycznego chamstwa jest Powstanie Wielkopolskie - mówił Niesiołowski.

Na zakończenie głos zabrała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która była posłem sprawozdawcą projektu uchwały. Zapewniła, że podczas prac w sejmowej komisji kultury posłowie zachowywali należytą powagę, a projekt uchwały "łączył, a nie dzielił posłów". Dodała też, że posłanka Lichocka, w przeciwieństwie do niej, jest w Sejmie od niedawna. To sprawia, że może nie wiedzieć, że posłowie "wielokrotnie i z należytą pamięcią czcili i Powstania Śląskie, i wiele bardzo ważnych dat z naszej historii".

- A tak od siebie chciałam tylko powiedzieć, że gdyby nasze babki i prababki, dziadkowie i pradziadkowie zachowywali się w taki sposób, jak posłanka Lichocka oceniając innych ludzi, nie doszłoby ani do Powstania Wielkopolskiego, ani w 1918 roku nie udałoby się z trzech zaborów stworzyć jednego państwa. Oni wtedy potrafili unieść się nad podziałami i myśleć o Polsce jako o całości - stwierdziła Kidawa-Błońska.

posejmjoanna lichocka
Zobacz także
Komentarze (234)