Jezus w oknie życia. Złodziej zwrócił figurkę z szopki
To był jeden z elementów bożonarodzeniowej instalacji w centrum Bielska-Białej. We wtorek święta rodzina została zdekompletowana. Ktoś ukradł małego Jezusa ze żłóbka. W czwartek dzieciątko zostało odnalezione w diecezjalnym oknie życia w Domu Matki i Dziecka.
O sprawie poinformował w piątek bielski Urząd Miasta na swojej stronie w sieci. Okazało się, że o dziwnym znalezisku w oknie życia - specjalnym miejscu, przygotowanym dla zdesperowanych opiekunów, niezdolnych zająć się niemowlakiem - ktoś zawiadomił straż miejską.
Strażnicy sprawdzili na miejscu. W kościelnym ośrodku przy ulicy księdza Brzóski rzeczywiście znaleźli porzucone dziecko, ale w postaci figurki, zaś porzucającym mógł być sprawca wcześniejszej kradzieży dokonanej w centrum miasta, tuż przy starówce i zamku książąt Sułkowskich.
Jezus w oknie życia. Złodziej zwrócił figurkę z szopki
"Figurka, z lekko uszkodzonymi paluszkami lewej ręki, wróciła właśnie na swoje miejsce" - zakomunikował urząd miejski. Biuro prasowe poinformowało, że policjanci zdjęli z niej odciski palców ewentualnego złodzieja, a sprawa będzie wyjaśniania.
"Medialny apel Wiesława Maja, naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, odniósł skutek i figura Jezuska została oddana anonimowo w najlepsze możliwe miejsce. Szopka od godziny 10 cieszy mieszkańców Bielska-Białej pełnym składem - zawiadamia magistrat.
Taka świąteczna miejska ozdoba pojawia na bielskiej starówce już od kilku lat. Figurki mają naturalne ludzkie rozmiary. Taki akt wandalizmu wydarzył się po raz pierwszy.