Jezioro Niedackie. Tragiczny finał akcji ratunkowej
Ciało 42-letniego mężczyzny wyłowiono z Jeziora Niedackiego w powiecie starogardzkim. Ofiara to płetwonurek.
O zaginięciu mężczyzny i niebezpieczeństwie poinformowali koledzy 42-letniego mieszkańca powiatu tczewskiego. Przekazali, że nurkujący w jeziorze zbyt długo nie wypływa.
Rozpoczęto poszukiwania. W akcję zaangażowanych było osiem zastępów straży pożarnej, policja, pogotowie i Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie.
Płetwonurka udało się odnaleźć i wyciągnąć na brzeg. St. asp. Marcin Karnowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku poinformował, że reanimację 42-latka rozpoczęli strażacy.
"Dołączył do nich zespół ratowników medycznych, który przejął prowadzoną przez strażaków resuscytację. Niestety mężczyzny nie udało się uratować" - pisze dziennik.pl.
Niedack to przepływowe jezioro rynnowe na północnym krańcu Borów Tucholskich w powiecie starogardzkim.
Źródło: dziennik.pl