Tak mówią w Rosji o Polsce. Sprawdziła to na własnej skórze

Co Rosjanie myślą o Polakach? - Jest zasadnicza zmiana. W niechęci wyczuwalna jest także pogarda - mówi Wirtualnej Polsce pisarka Maja Wolny, która ostatnie tygodnie spędziła w Rosji. Jej relacja jest szokująca i pokazuje, jak dalece Władimirowi Putinowi udało się zmanipulować propagandowym przekazem niemal całe rosyjskie społeczeństwo.

People walk past a large mural depicting Russian President Vladimir Putin, on the side of a five-story residential building in Kashira, Moscow region, Russia, 12 January 2023. The years-old mural was created by activists of the pro-Kremlin movement Molodaya Gvardiya (Young Guard). EPA/YURI KOCHETKOV Dostawca: PAP/EPA.Maja Wolny: propaganda się sączy, ten przekaz jest wszędzie obecny i on naprawdę mrozi krew w żyłach
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Arkadiusz Jastrzębski

Pisarka i reportażystka Maja Wolny od kilkunastu lat regularnie odwiedzała Rosję, a po ataku na Ukrainę była w kraju Putina dwukrotnie przez kilka tygodni: w październiku i grudniu. Z Estonii pojechała do Petersburga, Moskwy, a dalej do Nowosybirska i Jakucka i wróciła przez Kaliningrad. Jej relacje z rozmów z Rosjanami w pociągach czy na ulicach mogą przerażać. Tym bardziej, że dotyczą Polski.

Rosjanie o Polakach. "Niechęć i pogarda"

- Przeprowadziłam ponad 100 wywiadów z Rosjanami w różnym wieku, o różnej świadomości, w różnych miejscach, bo przejechała kilkanaście tysięcy kilometrów. Na ponad 100 osób tylko dwie miały pełną świadomość tego, co się dzieje, a cała reszta dokarmia się jakimiś półprawdami. Z różnych względów: z powodu niewiedzy, ale też z niechęci przyznania czegokolwiek - powiedziała Maja Wolny w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem w programie "Newsroom" WP. Dzień po tej rozmowie okazało się, że pisarka została objęta zakazem wjazdu do Białorusi i Federacji Rosyjskiej przez 20 lat.

Spędziła kilka tygodni w Rosji. Opowiedziała, co się tam dzieje. "Przerażające"

Pytana, o to, co w Rosji myśli się o Polsce i o Polakach, pisarka podkreśliła, że ten stosunek zmienił się całkowicie. Wspomniała swoje wyjazdy sprzed kilkunastu lat, kiedy Polacy byli witani tam po królewsku.

- To się zasadniczo zmieniło. Jeśli nie muszę, to nie mówię w Rosji, że jestem z Polski, bo parę razy powiedziałam i gorzko tego żałowałam. Reakcje były bardzo uszczypliwe, a czasami wręcz agresywne. To jest oczywiście efekt działania tej machiny propagandowej - wyjaśniła Maja Wolny. Zaznaczając, że ta niechęć nie jest skierowana jednostkowo, ale ogólnie - przeciwko Polsce.

Polska jako "wariat" i "zajadła radość"

Pisarka i reportażystka zaznaczyła, że w tej niechęci wyczuwalna jest także pogarda. - To jest może takie bardzo nieprzyjemne, bo to nie jest tak, że Rosjanie uważają Polskę za mocny kraj w Europie. Tylko za jakiegoś "niesubordynowanego wariata", który z niewiadomych względów występuje przeciwko Rosji. To jest bardzo dziwne - oceniła.

Maja Wolny podkreśliła, że czuła niechęć podczas rozmów. - To są różne uszczypliwości: przede wszystkim taka zajadła radość: "Będziecie mieli drożej, nie będziecie mieli gazu, będzie wam zimno w domach, nie będziecie jeździć samochodami, bo nie będziecie mieli paliwa" - relacjonowała.

Absolutnie odradziła wyjazd do Rosji w celach turystycznych. Nie dość, że nie działają tam karty zachodnich banków i nie można niczego zarezerwować w internecie, to można mieć nieprzyjemności i stać się celem zainteresowania służb.

A obecność władzy widać i słychać na każdym kroku. - Wiele osób ucieka od tego w ten sposób, że nie ogląda telewizji, ale trudno jest od tego uciec. Ta propaganda się sączy, ten przekaz jest wszędzie obecny i on naprawdę mrozi krew w żyłach. On jest też obecny w cerkwiach, gdzie organizowane są odczyty dla kobiety i staruszek - nawet tam, na tym sakralnym polu odbywa się dziś propagandowy brainwashing (pranie mózgu). To jest przerażające - mówiła rozmówczyni Mateusza Ratajczaka.

  • 1

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

  • 2

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

  • 3

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

  • 4

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

  • 5

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

  • 6

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

    Rosja z bliska

"Rosjanie nie widzą siebie jako agresorów"

Jej zdaniem Rosjanie wiedzą już dużo więcej, co się dzieje w Ukrainie, niż chociażby we wrześniu, ale wiele wypierają. Jednak im dłużej wojna trwa, tym bardziej staje się ona sprawą również zwykłych Rosjan.

- To jest ten straszny i niebezpieczny paradoks: im działania wojenne się przeciągają, tym bardziej Rosjanie - z jakiejś takiej obojętności, niechęci czy zaskoczenia - mają coraz większe poczucie, że czegoś bronią. Czegoś, co zostało im wmówione w tej niezwykle sprawnie działającej machinie propagandowej, że jest ich - wyjaśniła.

"Zalew propagandy jest przerażający"

Wolny podkreśliła także, że Rosjanie nie widzą siebie jako agresorów. - To jest ten podstawowy problem i to jest u wszystkich widoczne. "Winny jest Zachód, winne jest NATO. Cieszmy się, że mamy tak sprawnie działający rząd, prezydenta, który jest pewne fakty wyprzedzić" - cytują oczywiście ten propagandowy strumień świadomości - mówiła w programie "Newsroom" WP pisarka i reportażystka.

Z jej rozmów z Rosjanami wynika, że żyją w przeświadczeniu, że gdyby nie to, co stało się 24 lutego, to oni zostaliby zaatakowani i mają na to liczne "dowody". - One są prezentowane niemal codziennie, więc ten zalew propagandy jest przerażający - dodała.

- To nie jest społeczeństwo, które wychodzi na ulice i się buntuje. To jest społeczeństwo, jak to określił jeden z moich rozmówców, które "woli sobie gdzieś cichutko popłakać w kuchni, wytrzeć czerwoną twarz chusteczką, a później wrócić do swoich obowiązków - opowiedziała.

Sankcje? Zaskoczenie w sklepach

Jak zaznaczyła dużym zaskoczeniem były dla niej wizyty w sklepach, i to nie tylko w Moskwie czy Petersburgu, ale również dużo mniejszych miastach rosyjskiej prowincji.

- Spodziewałam się, że zobaczę w sklepach puste półki, że wszystko będzie krzyczało: "Chcemy wrócić do Zachodu, do naszych zwyczajów konsumpcyjnych". Półki są pełne, a na nich towary luksusowe wszelakie. Odwiedziłam luksusowy sklep z winami, alkoholami z Europy. Po pytaniu o sankcje, pan sprzedawca się uśmiechnął i odpowiedział: "Sankcje? Mamy dostawy dwa razy w tygodniu. Czego pani sobie życzy? Wino z Francji czy Hiszpanii?" - mówiła Maja Wolny.

  • Sklep w Murmańsku - Maja Wolny
  • Sklep w Murmańsku - Maja Wolny
  • Sklep w Murmańsku - Maja Wolny
[1/3] Sklep w Murmańsku - Maja Wolny Źródło zdjęć: Maja Wolny - screen |

Z jej obserwacji wynika, że wszystkie towary luksusowe są do zdobycia, a pochodzą z krajów, które są z Rosją w unii celnej, z Chin lub Turcji.

- Te produkty podrożały, to prawda, ale wiele jest znacznie tańszych niż np. w Polsce, podczas gdy pensje są porównywalne. To byłoby dla nas dość szokujące przejść się po sklepach, perfumeriach czy luksusowych odzieżowych - powiedziała pisarka i reportażystka w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie

Sondaż: Nawrocki niezależny? Polacy mają wątpliwości
Sondaż: Nawrocki niezależny? Polacy mają wątpliwości
Tragedia w Los Angeles. Eksplozja w centrum szkoleniowym policji
Tragedia w Los Angeles. Eksplozja w centrum szkoleniowym policji
Cyberatak na rosyjskiego giganta. Media: ukraiński wywiad uderzył w Gazprom
Cyberatak na rosyjskiego giganta. Media: ukraiński wywiad uderzył w Gazprom
Tragiczny finał poszukiwań seniora. Znaleziono ciało w jeziorze
Tragiczny finał poszukiwań seniora. Znaleziono ciało w jeziorze
Tragiczny wypadek na strzelnicy w Białymstoku. Zginął mężczyzna
Tragiczny wypadek na strzelnicy w Białymstoku. Zginął mężczyzna
Kaczyński staje w obronie Obajtka. "Granice absurdu"
Kaczyński staje w obronie Obajtka. "Granice absurdu"
Brytyjskie MSZ: Wspólnie osłabiamy przemysł Putina
Brytyjskie MSZ: Wspólnie osłabiamy przemysł Putina
Zawiadomienie na Donalda Tuska. PiS reaguje na adnotację do uchwały SN
Zawiadomienie na Donalda Tuska. PiS reaguje na adnotację do uchwały SN
12 cudzoziemców zatrzymanych na Śląsku i Opolszczyźnie
12 cudzoziemców zatrzymanych na Śląsku i Opolszczyźnie
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Poinformowano o dacie i miejscu
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej. Poinformowano o dacie i miejscu
Złośliwości w programie na żywo. "Słońce mocno nagrzało"
Złośliwości w programie na żywo. "Słońce mocno nagrzało"
Bąkiewicz mówi, ile zarabia i że pomagają mu rodzice. "Ile ma pan lat?"
Bąkiewicz mówi, ile zarabia i że pomagają mu rodzice. "Ile ma pan lat?"