Jest wizerunek wandala. Policja prosi o pomoc
Policja opublikowała wizerunek mężczyzny, który może być autorem obraźliwego napisu na Synagodze Pod Białym Bocianem we Wrocławiu. "Izrael zbrodniarze i mordercy" - widniały słowa na zdewastowanym budynku.
Jak przekazał rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, policja wykonała "szereg czynności" w sprawie dewastacji elewacji i drzwi wrocławskiej synagogi.
Dotychczas policji nie udało się ustalić tożsamości podejrzanego. Jednak, funkcjonariusze zdecydowali się na publikację wizerunku mężczyzny z nagrania z monitoringu, który może mieć związek ze zdarzeniem z 31 grudnia. - W przypadku rozpoznania mężczyzny, prosimy o kontakt z dyżurnym Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto pod numerem tel.: 47 87 131 31 lub 47 87 143 90" – powiedział rzecznik.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przerażające sceny w sądzie. Oskarżony nie wytrzymał i rzucił się na sędzię
Obraza uczuć religijnych
Jak zaznaczył komisarz Jabłoński, w pierwszej kolejności sprawa była rozpatrywana jako zniszczenie mienia, ale policja nie wykluczyła również możliwości, że doszło do znieważenia uczuć religijnych poprzez obraźliwy tekst, który pojawił się na elewacji budynku.
Na obraźliwy napis zareagował wiceprezydent Wrocławia, Sebastian Lorenc. "Antysemicka hołota niestety znów podniosła głowę we Wrocławiu. Brunatni tchórze zbezcześcili elewację synagogi. To smutne, że wybrali miejsce, które nie ma nic wspólnego z polityką Izraela, ale jest ważnym punktem na mapie naszego miasta. Pragnę przypomnieć: w naszym Wrocławiu nie ma miejsca na ksenofobię i antysemityzm. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną szybko odnalezieni przez policję" - napisał Lorenc.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Źródła: PAP, WP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski