Jest stenogram z tajnej mowy Ćwiąkalskiego
"Rzeczpospolita" dotarła do stenogramu z wystąpienia ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. O stosowaniu podsłuchów za rządów PiS informował on posłów na tajnym posiedzeniu Sejmu. Już przed wejściem na salę zapowiadał, że „sensacji nie będzie”, bo nie chce złamać tajemnicy państwowej, podając konkretne nazwiska.
Ze stenogramu wynika, że minister powiedział, że prowadzone są dwa tajne postępowania związane z ewentualnym naruszeniem przepisów o ochronie informacji niejawnych. Jedno postępowanie wszczęte było z doniesienia poprzedniej kadencji działającej w komisji ds. służb specjalnych. Drugie wpłynęło niedawno z inicjatywy szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Ćwiąkalski zaznaczył, że Prokurator Generealny nie ma możliwości udostępniania danych o czynności operacyjno-rozpoznawczych wykonywanych przez inne niż policja służby. Dotyczy to także utajnienia obrad Sejmu. Wymaga to specjalnej decyzji szefa odpowiedniej służby, ABW, CBA, itd.
Na koniec minister powiedział: Natomiast chciałbym powiedzieć, że jeśli te informacje się potwierdzą zgodnie z opinią szefa ABW będziemy mieli do czynienia z popełnieniem przestępstwa, nie mówiąc już o naruszeniu praw człowieka.