Wstrząsające nagranie morderstwa ukraińskiego żołnierza. Jest reakcja

Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO

Nagranie brutalnego zabójstwa pojawiło się w mediach społecznościowych we wtorek wieczorem. Na wstrząsającym nagraniu widać, jak rosyjski żołnierz odcina nożem głowę wciąż żyjącego ukraińskiego jeńca.

Jak relacjonuje serwis Ukraińska Prawda, mordowany więzień krzyczy z bólu. Rosjanie komentują egzekucję słowami: "Pracujemy bracia". Następnie pokazują odciętą głowę do kamery i mówią, że należy ją wysłać do dowódcy ukraińskiego oddziału.

Na materiale opublikowanym w mediach społecznościowych twarz oprawcy wykonującego egzekucję jest zakryta maską. Jak zauważa Ukraińska Prawda, na filmie widać też zielone liście. To zdaniem dziennikarzy sugeruje, że nagranie dokonano w zeszłym roku.

Inny dowód na bestialstwo rosyjskich żołnierzy pojawił się kilka dni temu. Jak pisze CNN, autorami nagrania są prawdopodobnie rosyjscy najemnicy z grupy Wagnera, a powstało w okolicach Bachmutu. Na filmie widać ciała dwóch ukraińskich żołnierzy leżące na ziemi obok zniszczonego pojazdu wojskowego.

Jak podaje CNN, w materiale słychać też głos po rosyjsku zza kamery. Ktoś odnosząc się do ciał leżących na ziemi, głośno się śmieje i dodaje: "Podeszli do nich i odcięli im głowy".

We wtorek wieczorem, niedługo po publikacji filmu z dekapitacji ukraińskiego jeńca, szef Gabinetu prezydenta Ukrainy dodał na Twitterze wymowny komentarz.

"Za to wszystko będzie odpowiedź i odpowiedzialność" - napisał na Twitterze Andrij Jermak.

W środę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie zbrodni wojennej. To reakcja na opublikowany film pokazujący morderstwo żołnierza.

"Znajdziemy tych nieludzi" - podkreślił szef SBU Wasyl Malyuk. "Na pewno zostaną ukarani za to, co zrobili" - dodał w komunikacie opublikowanym na stronie SBU.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski również zareagował na wstrząsający materiał. W opublikowanym w środę filmie w mediach społecznościowych stwierdził, że świat nie może ignorować tego "jak łatwo te bestie zabijają".

- Niczego nie zapomnimy. Nie wybaczymy też mordercom - dodał Wołodymyr Zełenski.

- Trudno spodziewać się po wagnerowcach czegoś innego w Bachmucie jak brutalności. Pokazali to w Syrii, pokazują to na wojnie w Ukrainie. Wyspecjalizowali się w zbrodniczych działaniach. To kryminaliści w mundurach. Oni słyną z tego - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak.

Źródło: Ukraińska Prawda, CNN