Ziobro odpowiada na zarzuty Banasia. "To niespotykane w historii NIK"
Ministerstwo Sprawiedliwości wydało oświadczenie w sprawie konferencji Najwyższej Izby Kontroli. Resort "z ubolewaniem przyjmuje próby wykorzystania Funduszu w wewnętrznych rozgrywkach i dla ochrony partykularnych interesów prezesa NIK i jego syna".
"Ministerstwo Sprawiedliwości ze spokojem czeka na opublikowanie raportu Najwyższej Izby Kontroli z działalności Funduszu Sprawiedliwości" - czytamy w przesłanym do mediów oświadczeniu resortu sprawiedliwości.
Ziobro odpowiada na zarzuty Banasia
W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości Marian Banaś formułując zarzuty jeszcze przed opublikowaniem raportu postępuje w sposób niespotykany dotąd w historii NIK. Resort zarzucił zarówno prezesowi NIK, jak i jego synowi, że wygłaszają przedwczesne "wyroki" w stosunku do kontrolowanej instytucji.
"W opinii Ministerstwa Sprawiedliwości wszystkie te działania, nie mające precedensu w długoletniej historii NIK, mają bezpośredni związek z wnioskiem do Sejmu o uchylenie immunitetu prezesowi NIK w celu postawienia mu zarzutów w wyniku postępowania prowadzonego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, a także z zarzutami postawionymi już jego synowi" - głosi przesłany redakcji WP dokument.
Resort podkreślił, że Fundusz Sprawiedliwości do którego zarzuty ma Marian Banaś, jest jedną z najczęściej i najbardziej wnikliwie kontrolowanych instytucji w Polsce. W oświadczeniu zaznaczono również, że po tegorocznej rutynowej kontroli NIK odrzuciła wszelkie uwagi zgłoszone do wystąpienia pokontrolnego. "Ministerstwo wskazało tam na zawarte w wystąpieniu nieprawdziwe informacje, skorygowało użyte przez kontrolerów sprzeczne dane i wyjaśniło ich błędne interpretacje przepisów prawa" - czytamy.
Prof. Sowiński: PiS stracił monopol na grę na granicy populizmu. Efekt Tuska
Marian Banaś chce działań naprawczych w Funduszu Sprawiedliwości
- W dniu dzisiejszym (środa - przyp. red.) prezes NIK powiadomił prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, wiceprezesa RM Jarosława Kaczyńskiego oraz szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego o uwagach, ocenach i wnioskach wystąpienia pokontrolnego - powiedział w środę po. dyrektora departamentu porządku i bezpieczeństwa publicznego NIK Michał Jędrzejczyk.
- W związku ze skalą stwierdzonych nieprawidłowości prezes NIK zwrócił się do premiera o podjęcie pilnych działań naprawczych dot. Funduszu Sprawiedliwości. Informując szefa CBA, prezes NIK zażądał stosownych działań zmierzających do wyjaśnienia okoliczności wykrytych nieprawidłowości, w tym ujawnionych mechanizmów korupcjogennych - przekazał Jędrzejczyk.
Radca prezesa NIK dodał, że ma nadzieję, że CBA skorzysta z uprawnień i "w sposób prawidłowy dokona oceny wszystkich okoliczności, które w naszej ocenie są bardzo poważne".
Jędrzejczyk dodał, że szczegółowe wyniki kontroli Funduszu Sprawiedliwości zostaną przekazane opinii publicznej "niezwłocznie po otrzymaniu stanowiska" ministra sprawiedliwości oraz informacji o działaniach podjętych przez premiera, wicepremiera i szefa CBA, co wymienione organy powinny uczynić w ciągu 14 dni od otrzymania pism.