Pokazała pasek z wypłaty. Taką pensję ma nauczycielka
Nauczyciele domagają się podwyżek. MEiN proponuje podnieść im wynagrodzenie o 7,8 proc. Z kolei Związek Nauczycielstwa Polskiego twierdzi, że to nie zrekompensuje inflacji. Jedna z warszawskich nauczycielek postanowiła zdradzić, ile dokładnie zarabia. W sieci ujawniła swój pasek z wypłaty.
Nauczycielka z warszawskiego liceum wysłała redakcji edziecko.pl pasek ze swoim wynagrodzeniem. Kobieta ma ponad 35 lat doświadczenia. Zarabia na rękę ok. 3500 zł.
- Pochodzę z pokolenia, w którym pracy nie zmieniało się tak łatwo. Miałam stałą pracę, ubezpieczenie, stabilizację. Dziś z podziwem patrzę na młodych ludzi, którzy rzucają jedną pracę, drugą, poszukują swojej drogi, wyższej pensji - mówi serwisowi edziecko.pl nauczycielka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Duchowny ujawnia. "Egzorcysta musi umieć to odróżnić"
Zarabia 3500 zł. Jako nauczycielka pracuje ponad 35 lat
Kobieta dodaje, że jej praca nie należy do łatwych. Podkreśla, że człowiek męczy się w niej fizycznie oraz psychicznie. Pedagożka zaznacza jednak, że kocha swój zawód.
- Sprawdzanie wypracowań do godziny 3 w nocy? Pewnie. Norma. Targanie 60 zeszytów. Codzienność. Do tego doliczę jeszcze wielogodzinne rady pedagogiczne, dyskoteki, zebrania z rodzicami, telefony od rodziców z pretensjami czy żalami - wymienia.
Rozmówczyni serwisu dodaje, że jako nauczycielka wciąż pracuje na emeryturze, dlatego może liczyć na wyższe zarobki. Jednocześnie zaznacza, że w jej zawodzie można dostać różne dodatki, np. motywacyjny, za wychowawstwo, czy też wysługę lat.
Kobieta dodaje, że zdarzało jej się pracować więcej, niż powinna. Wiele czasu poświęcała uczniom, co odbijało się na jej życiu prywatnym. Wyznaje, że podczas swojej kariery nie zdecydowała się na awans zawodowy. Powód? Jej zdaniem to czasochłonna oraz żmudna procedura.
- Mogłam zrobić jeszcze jeden stopień awansu zawodowego, ale to tyle roboty, że zwyczajnie mi się nie opłacał cały ten wysiłek - podkreśla.
Wraca temat podwyżek dla nauczycieli
Przypomnijmy, że projekt rozporządzenia MEiN, zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy, opublikowano w poniedziałek w Rządowym Centrum Legislacji. Teraz projekt został przekazany do zaopiniowania m.in. Związkowi Nauczycielstwa Polskiego.
MEiN proponuje podwyżkę w wysokości 7,8 proc. w stosunku do średnich wynagrodzeń obowiązujących od 1 września 2022 roku. Proponowany przez resort edukacji wzrost minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli z pierwszej grupy zaszeregowania płacowego (tj. mających tytuł zawodowy magistra z przygotowaniem pedagogicznym) wynosi dla nauczycieli: niemających stopnia awansu zawodowego (nauczycieli początkujących) - wzrost o 266 zł; mianowanych - wzrost o 293 zł; dyplomowanych - wzrost o 326 zł.
ZNP poinformował w poniedziałek na Twitterze, że domaga się podjęcia przez MEiN procedury uzgodnieniowej, "polegającej na rozpoczęciu negocjacji ze związkami zawodowymi nad treścią rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli". "Resort edukacji proponuje opiniowanie" - zwrócił uwagę ZNP. Zdaniem związku proponowana podwyżka nie zrekompensuje inflacji.
Źródło: edziecko.pl, PAP