Polityka"Jeśli prezes wciąż będzie machał batem, oni mogą odejść"

"Jeśli prezes wciąż będzie machał batem, oni mogą odejść"

"Jeśli prezes wciąż będzie machał batem, oni mogą odejść"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Kalinski
15.10.2010 08:33, aktualizacja: 15.10.2010 10:35

Odnoszę wrażenie, że prezes Kaczyński czyni wiele, aby zniechęcić ludzi takich jak Joanna Kluzik-Rostowska, Paweł Poncyljusz czy Elżbieta Jakubiak. Być może prezes zmieni politykę, jeśli jednak ciągle będzie miał w ręku bat i będzie nim machał, ci ludzie mogą odejść - powiedział w wywiadzie dla "Polski The Times" prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta ds. historii i dziedzictwa narodowego.

- Podziwiam ich oddanie dla prezesa i partii, bo wytrzymują bardzo wiele, zwłaszcza to, co w polityce najtrudniej wytrzymać, a więc upokarzanie. Gdy się porównuje Kluzik-Rostkowską z Kaliszem, to przecież sposób potraktowania Kalisza to prawie pieszczoty - ocenił Nałęcz.

Były marszałek sejmu podkreśla, że Kalisz zaatakował spektakularnym buntem na pokaz, a Kluzik-Rostkowska nie. - Pytanie, jak długo można się tak zachowywać? Moim zdaniem jest coś takiego w ludzkiej naturze, że zbyt długo upokorzeń nie potrafimy znosić - powiedział.

Według Nałęcza Jarosław Kaczyński bardzo przeżywa tragedię i śmierć brata, ale niebezpieczne jest, gdy ból wywołany stratą przejawia się także w zachowaniach politycznych.

- Jeśli widzimy, że pojazdem kieruje człowiek, który jedzie w sposób bardzo ryzykowny grożący katastrofą, to pasażerowie reagują. W PiS-ie mamy sytuację, w której wszyscy bezradnie przyglądają się drodze, a ta najpewniej jest drogą ku katastrofie - powiedział prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta ds. historii i dziedzictwa narodowego.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (243)
Zobacz także