Z żoną Jagodą na dobre i na złe...
- W Jagodzie znalazłem wielką miłość, ale też wielką przyjaźń - mówi Jerzy Hoffman. Z upływem lat człowiek staje się coraz trudniejszy we współżyciu, a dolegliwości powodują zmienność charakteru.
To, że Jagoda jest w stanie te moje niedoskonałości wytrzymać, jest godne podziwu. Nie twierdzę, że jest mi całkowicie podporządkowana. To kobieta z charakterem, a jednocześnie ciepła, pogodna i pełna optymizmu. Dzięki niej mam ochotę na robienie nowych filmów.