Jelenia Góra. Senator PiS zaklejał plakaty Rafała Trzaskowskiego? "To jest przejaw brudnej kampanii"

Jelenia Góra. Przed I turą wyborów prezydenckich do policji wpłynęło zawiadomienie o niszczeniu i zaklejaniu banerów Rafała Trzaskowskiego. Jak przekonuje osoba reprezentująca komitet kandydata KO, stał za tym m.in. senator PiS Krzysztof Mróz. Mijają dwa tygodnie od zawiadomienia, policja wciąż wyjaśnia sprawę, a polityk PiS odpiera zarzuty. - To jest przejaw brudnej kampanii wymierzonej przeciwko Andrzejowi Dudzie - powiedział senator Mróz w rozmowie z WP.

Jelenia Góra. Senator PiS zaklejał plakaty Rafała Trzaskowskiego? "To jest przejaw brudnej kampanii"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Jako pierwszy o sprawie poinformował portal 24jgora.pl, powołując się na słowa Marka Wojnarowskiego, który złożył w imieniu komitetu wyborczego kandydata PO zawiadomienie o zaklejaniu materiałów wyborczych Rafała Trzaskowskiego.

- Ze zdumieniem dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej zaklejali je nocą - senator PiS, Krzysztof Mróz i dyrektor WORD, Wojciech Leszczyk. Obaj panowie w czasie tych czynności zostali nagrani przez kamery miejskiego monitoringu. Czynu dopuścili się na Placu Piastowskim w Cieplicach - informuje Wojnarowski. Portal opublikował również zdjęcia z monitoringu, które mają być dowodem w sprawie.

Jelenia Góra. Policja od dwóch tygodni wyjaśnia sprawę

Wirtualna Polska skontaktowała się z jeleniogórską policją. Podinsp. Edyta Bagrowska potwierdza, że prowadzone jest postępowanie wyjaśniające z art. 67 par. 1 Kodeksu wykroczeń. Chodzi o niszczenie lub usuwanie ogłoszenia wystawionego publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną. Sprawca takiego czynu podlega karze aresztu albo grzywny.

Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło ok. 22:30, 26 czerwca tuż przed ciszą wyborczą przed I tura wyborów prezydenckich. Do zdarzenia miało dojść na Placu Piastowskim w Cieplicach. Na miejsce wezwano patrol policji, jednak nie udało się wówczas ustalić sprawców.

- Zapoznajemy się ze zebranymi w tej sprawie materiałami, nagraniami monitoringu, identyfikujemy, czy doszło do wykroczenia przekroczenia, i jeśli tak, to kto się do tego dopuścił - powiedziała WP podinsp. Edyta Bagrowska, która nie chciała zdradzić szczegółów działań policji przez ostatnie dwa tygodnie.

Wybory 2020. Senator PiS się broni. "To jest przejaw brudnej kampanii"

- Jestem dumny z tego, że robię kampanię prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Wszystkie plakaty, które kiedykolwiek kleiłem, znajdowały się w miejscach legalnych, ogólnodostępnych i do tego wyznaczonych – powiedział z kolei senator PiS Krzysztof Mróz w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Ze zdjęć, które zostały opublikowane na lokalnym portalu, nic nie wynika, jedynie to, że idę przez miasto z plakatami. Mam do tego prawo. – dodał polityk. - Na tych zdjęciach nie ma nic, co by świadczyło o jakimkolwiek złamaniu przeze mnie przepisów prawa – zaznaczył.

- Te oskarżenia to jakaś aberracja, to jest przejaw brudnej kampanii wymierzonej przeciwko Andrzejowi Dudzie – zaznaczył senator PiS. Jednocześnie przekonuje, że w ostatnim czasie banery i plakaty Andrzeja Dudy w regionie były niszczone na masową skalę.

I dodał, że nie wie, że policja prowadzi postępowanie w sprawie niszczenia, zaklejania plakatów wyborczych kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego. - Policja się ze mną nie kontaktowała. Dowiedziałem się o sprawie z portalu – powiedział WP Mróz. Senator PiS zapewnił, że w tych ostatnich dniach przed ciszą wyborczą, będzie wciąż zaangażowany w kampanię wyborczą prezydenta Dudy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (956)