Jej los ważył się do końca. Mówi o "wycięciu" przez Kaczyńskiego
- Nigdy nie zabiegałam o miejsce na liście, o konkretną listę, wyrażałam jedynie ewentualną gotowość do startowania w wyborach - zapewnia minister Anna Moskwa po decyzji Prawa i Sprawiedliwości ws. list. To właśnie szefowa resortu klimatu i środowiska była największą na nich niespodzianką.
- Jest pani bohaterką chyba najbardziej spektakularnej egzekucji w historii Prawa i Sprawiedliwości - pytał w Radiu Zet Bogdan Rymanowski.
- Zajmowało to media, i to głównie media nam nieprzyjazne. Na pewno to nie zajmowało mnie. Ja jestem zaangażowana w resort klimatu i środowiska - odparła Moskwa.
Anna Moskwa świadczyła, że obóz władzy "jest drużyną, a polityka to gra drużynowa". - Trener naszej drużyny prowadzi nas regularnie od ośmiu lat do wielu zwycięstw i w tej drużynie każdy ma swoje role - dodała.
Suski wygryzł Moskwę? Minister bez miejsca na liście PiS-u
Wedle wcześniejszych doniesień, Moskwa miała starać się o "jedynkę" na liście radomskiej, którą ostatecznie otworzył Marek Suski. Rymanowski przypomniał, że z Radomia wystartuje też m.in. działacz narodowy Robert Bąkiewicz.
- Na liście radomskiej jest osiemnastu kandydatów, a wybory są demokratyczne, każdy ma prawo wybrać swojego kandydata i wierzę, że znajdą się też tacy, którzy zechcą zagłosować na pana Bąkiewicza albo na każdego z pozostałych 17 kandydatów - na tym polega demokracja - odpowiedziała Moskwa.
Zaprzeczyła też by kiedykolwiek "zabiegała o miejsce na liście". - Wyrażałam jedynie ewentualną gotowość do startowania w wyborach - zaznaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Nie skrytykuję". Posłanka Lewicy o nowej obietnicy PiS
Kaczyński pozbył się Moskwy. Minister się tłumaczy
Rymanowski dopytywał, czy może przyczyną "wycięcia" z list było to, że do prezesa PiS-u rzekomo dotarły prywatne i krytyczne wypowiedzi minister Moskwy na temat prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego.
Moskwa nazwała te doniesienia "plotkami i kłamstwami". - Polityka, którą realizuję, to jest wprost realizacja wizji śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego: jego wizji bezpieczeństwa energetycznego, jego wizji suwerenności energetycznej - zapewniła.
- Zagłosuję na PiS i zagłosuję na kobietę. Zawsze, o ile jest to możliwe, głosuję na kobiety - dodała minister.
Termin na zgłaszanie list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów mija 6 września.
Źródło: Radio Zet