Trwa ładowanie...

Jedyna szansa na zlikwidowanie 6 punktów karnych. Lepiej się pospieszyć

To ostatnia szansa na pozbycie się punktów karnych ze swojego konta. Przepisy dotyczące nowych zasad redukcji wejdą w życie w 2018 roku, a ograniczenia czasowe sprawiają, że odpowiedni kurs można będzie przejść zaledwie raz. Lepiej się pospieszyć, bo będzie można łatwiej stracić prawo jazdy.

Jedyna szansa na zlikwidowanie 6 punktów karnych. Lepiej się pospieszyćŹródło: WP.PL, fot: Mateusz Pietruszka
d4c0vtu
d4c0vtu

Obecnie kierowcy mogą mieć na swoim koncie 24 punkty karne, a każdy kolejny oznacza utratę uprawnień i obowiązek ponownego przystąpienia do egzaminu. Przepisy pozwalają jednak na przystąpienie do kilkugodzinnego szkolenia (czy też pogadanki) organizowanego przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego. Wówczas redukuje się liczbę punktów o 6 oczek. Z takiej możliwości można skorzystać raz na 6 miesięcy. Koszt szkolenia – według informacji z WORD Warszawa – to zaledwie 300 zł.

W przyszłym roku sytuacja ulegnie zmianie. Od 4 czerwca 2018 roku, gdy teoretycznie uruchomiony zostanie system CEPiK 2.0, przekroczenie poziomu 24 punktów nie będzie oznaczało odebrania prawa jazdy. Zamiast tego kierowca zostanie skierowany na szkolenie, które trzeba zaliczyć w ciągu miesiąca. Jego uniknięcie spowoduje utratę uprawnień. Redukcja punktów jaką znamy obecnie zostanie zlikwidowana.

WORD Warszawa Autokult.pl
WORD Warszawa Źródło: Autokult.pl, fot: Rafał Warecki

W Warszawie organizowane są średnio cztery kursy redukujące punkty miesięcznie. Na każdym z nich znaleźć można około 40 osób. We Wrocławiu zapotrzebowanie jest mniejsze, tam spotkania odbywają się rzadziej. Uczestniczy w nich też mniej kierowców - średnio 20. Jak się jednak dowiedzieliśmy, zainteresowanie nimi wzrasta tuż po świętach czy po okresie wakacyjnym. Gdy Polacy wracają z wojaży, wolą szybko pozbyć się punktów karnych. Trudno się dziwić - cena okazuje się przecież przystępna.

d4c0vtu

Przepisy obejmujące likwidację "tradycyjnych" kursów powstały już w 2013 roku, miały wejść w życie w 2017, jednak dopiero start nowego systemu CEPiK pozwoli na prowadzenie dokładnej dokumentacji. Zmieni się też charakter szkolenia. Zamiast kilku godzin kierowca będzie musiał poświęcić aż 4 dni (łącznie 28 godzin). Pojawią się zagadnienia teoretyczne i badania psychologiczne. Będzie oczywiście drożej. Dokładne ceny nie są jeszcze znane, lecz zakłada się, że kwoty zwiększą się dwukrotnie.

Po przejściu szkolenia kierowca będzie zobowiązany do przedstawienia zaświadczenia o jego ukończeniu w starostwie. Musi to nastąpić 6 tygodni po dostarczeniu wezwania na kurs. To nie koniec problemów kierowcy. Po całej urzędowej bieganinie, przez kolejne 5 lat kierujący będzie pod czujnym okiem władz. Jeśli w tym okresie znów przekroczy poziom 24 punktów, będzie musiał pożegnać się z prawem jazdy i zdawać egzamin jeszcze raz.

Najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczyć będą młodych kierowców lub tych, którzy ponownie podchodzili do egzaminu na prawo jazdy. Przez pierwsze 8 miesięcy będą musieli jeździć znacznie wolniej czy też nie podejmą pracy polegającej na operowaniu pojazdem. Z kolei przez 2 lata będą objęci okresem próbnym. Wystarczy, że popełnią 2 wykroczenia drogowe, a zostanie on przedłużony o kolejne 2 lata, a dodatkowo trafią na wspomniany wcześniej kurs kurs. Jedno przestępstwo lub 3 wykroczenia drogowe oznaczać będą wydanie przez starostę decyzji o odebraniu uprawnień.

Przed wejściem w życie nowych przepisów z redukcji 6 punktów karnych będzie więc można już skorzystać tylko raz. Później taka możliwość zostanie zlikwidowana, a utrata prawa jazdy będzie znacznie łatwiejsza. Oczywiście o ile CEPiK 2.0 wystartuje 4 czerwca 2018 roku, czyli zgodnie z planem. Jak zauważyliśmy podczas ostatniej aktualizacji oprogramowania (które sparaliżowało urzędy komunikacji), problemy nie są wykluczone.

d4c0vtu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4c0vtu
Więcej tematów