Trwa ładowanie...
d6nhjyt

Jedwabne: wyrok poznamy niebawem

9 lipca Instytut Pamięci Narodowej ogłosi
wyniki śledztwa w sprawie mordu Żydów w Jedwabnem dokonanego 10
lipca 1941 roku - poinformował w czwartek w komunikacie
białostocki oddział Instytutu, który to śledztwo prowadzi.

d6nhjyt
d6nhjyt

Jak poinformował dyrektor oddziału IPN w Białymstoku prof. Cezary Kuklo, wyniki śledztwa przedstawi w Białymstoku prowadzący sprawę prokurator Radosław Ignatiew. W specjalnej konferencji weźmie też szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza.

Śledztwo IPN w sprawie mordu w Jedwabnem trwa od jesieni 2000 roku. W połowie kwietnia 2002 r. ujawniono, że w Niemczech przesłuchano prawdopodobnie ostatniego świadka - 91-letniego gestapowca Hermana Schapera, dowódcę komando gestapo z Ciechanowa, które - według ustaleń strony niemieckiej - mogło dokonać mordu w Jedwabnem. Przesłuchanie Schapera musiało zostać przerwane z powodu jego stanu zdrowia; dlatego świadka nie udało się wprost zapytać o zbrodnię w Jedwabnem.

Nikłe jest prawdopodobieństwo tego, że ta zbrodnia została dokonana przez samych obywateli Jedwabnego, tzn. żeby to było masowe, spontaniczne wystąpienie ludności miejscowej, bądź aby czyn był dokonany przez silną, zorganizowaną grupę niemiecką bez ludności polskiej - mówił wtedy prowadzący postępowanie prok. Radosław Ignatiew.

Zbrodnia stała się głośna po wydaniu w 2000 r. książki Jana T. Grossa, w której postawił on tezę, że mordu 1600 Żydów w Jedwabnem dokonali ich polscy sąsiedzi. Po zakończeniu prac ekshumacyjnych w czerwcu 2001 r. IPN podał, że pochowano tam znacznie mniej Żydów, przypuszczalnie ok. 200.

d6nhjyt

W lipcu 2001 r., z udziałem licznych gości, odbyły się w Jedwabnem uroczystości żałobne. Otwarto cmentarz ofiar, a prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił Żydów w imieniu swoim i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią.

Trwające od jesieni 2000 roku śledztwo IPN ma ustalić wszystkie okoliczności mordu oraz sprawców i ich domniemanych inspiratorów. W grudniu 2001 r. podano, że IPN nie uzyskał dotychczas dowodów na obecność w Jedwabnem innych Niemców poza kilkoma żandarmami. Ekspertyza łusek znalezionych w czasie ekshumacji wykazała, że pochodziły one albo z broni, która weszła na wyposażenie Niemców dopiero w 1942 r. albo z I wojny światowej. (iza)

d6nhjyt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6nhjyt
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj