Jednak egzekucja Prigożyna? Rosjanka powiedziała, co mówią w Moskwie
Jewgienij Prigożyn wciąż jest nieuchwytny. Szef grupy Wagnera po tym, jak zdecydował o wstrzymaniu rajdu na Moskwę, zniknął z przestrzeni medialnej i nie wiadomo, co się z nim obecnie dzieje. Zdaniem pracującej w Polsce rosyjskiej dziennikarki Maszy Makarowej, Prigożyn, jadąc "na Moskwę", zagrał va banque, bo "prawdopodobnie zakładał, że zostanie stracony politycznie i fizycznie". W "Newsroomie" WP dziennikarka oceniła, że choć szef grupy Wagnera miał dostać zapewnienie bezpieczeństwa, niewykluczone, że za kilka miesięcy "zniknie w wyniku jakichś działań, choćby w katastrofie drogowej, jak to było z różnymi skazanymi przez Kreml". - Prigożyn, robiąc to, co zrobił, osobiście bardzo poniżył Władimira Putina. Jest takie ogólne przeczucie, że mu nie wybaczy, że Prigożyn zostanie zlikwidowany - mówiła Makarowa.