Jechał z nuggetsami dla syna. Spowodował wypadek pod wpływem alkoholu i kokainy
1 stycznia 2021 roku w Kaliszu doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginął 14-latek. Kolizję spowodował 42-letni mężczyzna, który wyjeżdżał pod wpływem alkoholu z restauracji McDonald’s.
Do zdarzenia doszło 1 stycznia 2021 roku na ulicy Piłsudskiego w Kaliszu. W kolizji brały udział BMW i volkswagen golf, które zderzyły się czołowo. Poszkodowane zostały cztery osoby - małżeństwo i ich dwóch synów. Jeden z nich, 14-latek, nie przeżył wypadku.
Pijany i pod wpływem kokainy
Kolizję spowodował 42-letni kierowca BMW. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila, był też pod wpływem kokainy. Śledczy dowiedli, że chwilę przed zderzeniem jechał z prędkością 160 km/h.
42-latek jest współwłaścicielem firmy, która zajmuje się szkoleniem kierowców. Był też instruktorem jazdy. 1 stycznia zasiadł za kółkiem, by kupić nuggetsy dla swojego 12-letniego syna. Do kolizji doszło, gdy wyjeżdżał z restauracji. Mężczyzna dzwonił do swojej żony, by przyjechała na miejsce i powiedziała, że to ona prowadziła pojazd.
W grudniu 2021 roku mężczyzna został skazany na 10 lat i 8 miesięcy więzienia. Dodatkowo nałożono na niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Obrońcy mężczyzny odwołali się od wyroku – domagali się wyłącznie czteroletniego wyroku.
W czwartek sąd w Kaliszu zdecydował o zaostrzeniu kary. 42-latek został skazany prawomocnie na 12 lat więzienia. Oprócz tego musi zapłacić ponad 25 tysięcy złotych za postępowanie przygotowawcze.
Źródło: epoznan.pl
Czytaj też: