Trwa ładowanie...

Uratował w Jantarze dwie osoby, choć nie miał sprzętu. Strażak bohaterem

Strażak z Mrągowa wypoczywał na plaży w Jantarze, gdy usłyszał wołanie o pomoc. Bez wahania ruszył na ratunek, choć sam nie miał sprzętu. Przemysław Kaczmarczyk uratował dwie osoby. Tonącego mężczyznę znalazł już pod wodą i doholował do brzegu, a potem ruszył na pomoc porwanej przez fale kobiecie.

Mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk wypoczywał na plaży w Jantarze. Gdy usłyszał wołanie o pomoc ruszył bez wahania.Mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk wypoczywał na plaży w Jantarze. Gdy usłyszał wołanie o pomoc ruszył bez wahania.Źródło: PAP, PSP
d1p2ubg
d1p2ubg

Niemal pięć godzin trwała środowa akcja ratownicza na nadbałtyckiej plaży w Jantarze.

Według relacji świadków wszystko zaczęło się od tego, że jedna z kąpiących się osób, które zignorowały czerwone flagi, zaczęła tracić orientację. Turyści utworzyli "łańcuch życia". Niestety część z nich sama znalazła się w tarapatach. Na pomoc ruszył wypoczywający na plaży strażak z Mrągowa.

- Dzięki wysokiemu poziomowi wyszkolenia oraz wiedzy specjalistycznej Przemkowi udało się uratować dwie osoby. Najpierw wypłynął w morze i uratował mężczyznę, który zniknął już pod powierzchnią wody. Nurkował bez żadnego sprzętu oraz narażając własne życie. Topiącego się mężczyznę znalazł już pod wodą, wypłynął z nim na powierzchnię i doholował do brzegu - napisali strażacy z Mrągowa na swoim profilu w mediach społecznościowych. - Następnie wypłynął na pomoc kobiecie porwanej przez fale, którą też udało mu się bezpiecznie doholować do brzegu. Można śmiało powiedzieć, że Przemek uratował życie dwóch osób - precyzują strażacy.

Jantar. Akcja ratownicza na brzegu morza

Spośród pięciu osób, które wymagały pomocy, trzy - mimo wysokich fal - wyszły z wody o własnych siłach. Dwie kolejne osoby były reanimowane, ale ich życie udało się uratować. Do szpitala zabrał je śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Były podejrzenia, że w wodzie jest jeszcze jedna osoba, jednak policja zdementowała te plotki.

d1p2ubg

Oficer prasowa KP Policji w Nowym Dworze Gdańskim sierż. szt. Karolina Figiel przekazała w środę po południu, że akcja poszukiwawcza nie zostanie wznowiona, ponieważ służby nie otrzymały informacji o zaginięciu jakiejkolwiek osoby. Wskazała, że plażowicze, którzy weszli do wody po godz. 13 i utworzyli łańcuch życia w poszukiwaniu osoby topiącej się, mogły zostać wprowadzone przez kogoś w błąd i w wodzie mogło już nikogo nie być.

Trąba wodna nad Bałtykiem. Morscy górnicy Lotosu byli najbliżej groźnego zjawiska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1p2ubg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p2ubg
Więcej tematów