Jaworzno. Kolejni dilerzy w rękach policji

Ponad trzy tysiące działek amfetaminy oraz innych środków odurzających przejęli w marcu policjanci z Jaworzna. Ich czarnorynkowa wartość to ponad 90 tysięcy złotych.

Jaworzno. W ostatnim czasie w ręce policjantów wpadło kilku dilerów narkotykowych.Jaworzno. W ostatnim czasie w ręce policjantów wpadło kilku dilerów narkotykowych.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja

Od początku miesiąca policjanci z Jaworzna zatrzymali kilka osób, które posiadały przy sobie narkotyki. Podróżowali oni samochodami, przebywali w miejscach publicznych i najczęściej nie spodziewali się policyjnej kontroli.. Narkotyki były chowane w różnych miejscach, czasami bardzo wymyślnych. Na rynek tylko w tym miesiącu nie trafiło blisko trzy tysiące działek amfetaminy oraz marihuana i LSD- narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 90 tysięcy złotych.

Policjanci podkreślają, że w ustalaniu sprawców tego rodzaju przestępstw sprzyja brak akceptacji społeczeństwa dla zjawiska narkomanii. - Pamiętajmy, że konsekwencje prawne posiadania, wytwarzania i obrotu narkotykami czy dopalaczami są bardzo dotkliwe. Sprawca tego rodzaju przestępstw musi się liczyć z odpowiedzialnością karną.

Jednak narkotyki i dopalacze niosą ze sobą także inne zagrożenia, a zażywanie tych środków może mieć poważne konsekwencje zarówno zdrowotne, jak i społeczne uzależnienia – twierdzą stróże prawa.

Jaworzno. Walka z dopalaczami

- Apelujemy do osób, które mogą mieć kontakt z narkotykami i dopalaczami, aby pamiętały, że jest to trucizna, a każde jej zażycie to poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i życia! To substancje działające na ośrodkowy układ nerwowy, wpływające negatywnie na pracę mózgu. Mają postać tabletek, proszków, mieszanin ziół, suszu, kadzidełek, czy naklejek w formie tatuaży. Sprzedawane są w sklepach lub przez internet pod nazwą artykułów kolekcjonerskich, często z umieszczonym komunikatem "Produkt nie do spożycia” - twierdzą policjanci.

Niebezpieczeństwo ich zażywania wynika z faktu, że ich skład chemiczny nie jest znany, może podlegać wahaniom i modyfikacjom. Nigdy nie wiadomo, jak po ich zażyciu zareaguje konkretny organizm.

- Dbając o bezpieczeństwo naszych bliskich i przyjaciół, nie pozwólmy im przyjmować substancji, których pochodzenia i składu nie znają. Reagujmy i sami stanowczo odmawiajmy, gdy ktoś namawia nas na dopalacze. Jeżeli ktokolwiek z Państwa podejrzewa, że ma do czynienia z osobą pod wpływem narkotyków czy nowych narkotyków, tzw. dopalaczy, powinien natychmiast wezwać pomoc lekarską oraz o sytuacji powiadomić policję – podkreślają stróże prawa.

Pisarz Jakub Ż. znieważył Andrzeja Dudę? Kamil Bortniczuk komentuje

Wybrane dla Ciebie
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Cenckiewicz jak Sikorski. Porównali ich wypłaty
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Atak psów pod Zieloną Górą. Właściciel nie przyznał się do winy
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Z Odry wyłowiona ciało. To około 30-letni mężczyzna
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
Donald Tusk zaskoczył. Nie mógł się powstrzymać przed tym gestem
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
"Kto to jest bitcoin?". Poseł PiS zaskoczony w Sejmie
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Atak psów pod Zieloną Górą. Zarzuty dla właściciela
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Sondaż bada polskie lęki. Jak Polacy reagują na zagrożenie wojną?
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Jest porozumienie. Koalicja przedstawia projekt o "osobie najbliższej"
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Miał wysadzić Nord Stream. Ważą się losy ukraińskiego nurka Wołodymyra Ż.
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki