Jarosław Kaczyński zdradza cele miesięcznic smoleńskich. "Chodzi o prawdę"
Prezes PiS zdaje sobie sprawę, że nie będzie raportu końcowego na ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej. - Część ustaleń będzie odpowiedzią na działania podkomisji Antoniego Macierewicza - powiedział Kaczyński.
Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej nie oznacza według Jarosława Kaczyńskiego zakończenia misji, która przyświeca comiesięcznym Marszom Pamięci. - Pozostaje jeszcze prawda. Wiemy, że nie będzie raportu końcowego, ale ustalenia częściowe szczegółowo pokażą co bezsprzecznie zostało ustalone. Wskaże też pytania, na które odpowiedzi szukała podkomisja Antoniego Macierewicza - powiedział lider PiS w wywiadzie dla Gazety Polskiej Codziennie.
Kaczyński zdradził też co będzie pomocne w ustaleniu końcowych przyczyn wypadku z udziałem prezydenckiego samolotu. - Niezwykle ważne mogą okazać się wyniki prac amerykańskich ekspertów, którzy kilka tygodni temu pracowali w Mińsku Mazowieckim. Jednak musimy na nie trochę poczekać - wyjaśnił.
Zobacz także: Marek Jurek: katastrofa smoleńska skupiła pamięć wszystkich polskich nieszczęść ostatniego 30-lecia
- Badania zajmą około roku, może nieco dłużej. Uzupełnieniem będzie zespół ekspertów powołanych przez prokuraturę - dodał prezes PiS. Mimo to Kaczyński nie do końca ufa śledczym, a wszystko dzięki rosyjskim powiązaniom dwóch członków tego gremium. - Te zastrzeżenie nie są bezpodstawne, dlatego są analizowane - skomentował.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl