Jarosław Kaczyński zawiesił 23-letniego radnego PiS. Powodem krytyka wyroku TK?
"Otrzymałem decyzję prezesa Jarosława Kaczyńskiego o zawieszeniu mnie w prawach członka PiS" - napisał na Twitterze Piotr Świątkowski. Radny PiS z warszawskiego Ursynowa podzielił się na prywatnym profilu wątpliwościami ws. wyroku TK dotyczącym aborcji. W rozmowie z WP Świątkowski przyznaje, że jest zaskoczony decyzją prezesa PiS.
22 października Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że terminacja ciąży z powodu wady płodu jest niekonstytucyjna. To wywołało falę protestów nie tylko w dużych miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Łódź. Do Strajku Kobiet przyłączyły się również mniejsze miejscowości.
Decyzja TK ws. aborcji podzieliła także polityków. Do grona krytyków wyroku zalicza się 23-letni radny PiS z Ursynowa Piotr Świątkowski.
Jak czytamy w jego biogramie, to członek zarządu PiS Ursynów i Forum Młodych PiS Warszawa. Świątkowski jest "wieloletnim wolontariuszem organizacji pozarządowych, których celem była pomoc Polakom na wschodzie".
Na prywatnym profilu w mediach społecznościowych zamieścił wpis, w którym podzielił się swoimi wątpliwościami ws. decyzji TK.
"Chciałbym (...) wyrazić swoje niezadowolenie i niezrozumienie dla wyroku Trybunału Konstytucyjnego (…). Podważa (on - przyp. red.) istniejący od ponad 20 lat tzw. kompromis aborcyjny. Mam pełną świadomość, że nie podoba się on ani liberałom, ani konserwatystom. Jednak przez wiele lat stanowił granicę nieprzesuwalną przez rządy zarówno lewicowe, jak i prawicowe. Zawierał też w sobie przypadki tak ciężkich sytuacji, w których kobietom pozostawiano wybór dotyczący ciąży" - można było przeczytać we wpisie.
"Nie rozumiem i nie wyobrażam sobie, żeby państwo w tak wrażliwej sprawie mogło cokolwiek narzucać kobietom. Jestem przekonany, że jest to sfera, która powinna pozostać pod ich osobistym wyborem" - dodał Świątkowski.
Strajk Kobiet w Warszawie. Lempart ostro o policji. "Abdykowała z roli służby państwowej"
Jarosław Kaczyński zawiesił 23-letniego radnego z PiS. "Taka decyzja jest dla mnie zaskoczeniem"
Tymczasem w czwartek 19 listopada radny PiS zamieścił kolejny wpis. Tym razem o zawieszeniu go w prawach członka partii.
Wirtualna Polska skontaktowała się ze Świątkowskim, by zapytać o okoliczności tej sprawy. Samorządowiec poinformował, że decyzja podpisana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego została mu przekazana w czwartek. Działacz zaznaczył, że prezes PiS "skorzystał ze swojego statutowego prawa i zawiesił go w prawach członka partii".
- Powodem jest zamieszczenie przeze mnie na prywatnym profilu na Facebooku wpisu, w którym wyraziłem swoje wątpliwości dotyczące wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Moja opinia ws. wyroku pozostaje niezmienna. Wyraziłem ją jako obywatel i uważam, że napisałem to w sposób umiarkowany i wyważony. Dlatego też taka decyzja jest dla mnie zaskoczeniem - powiedział Piotr Świątkowski w rozmowie z WP.
Jednocześnie zaznaczył, że jest przede wszystkim radnym i ma w planach dalej angażować się w pracę dla mieszkańców mojej dzielnicy, tak jak robił to dotychczas.
Próbowaliśmy uzyskać komentarz PiS w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
PiS zawiesza posłów PiS. Lech Kołakowski dla WP: odchodzę z partii
Warto przypomnieć, że niedawno władze PiS zawiesiły 15 posłów PiS po głosowaniu ws. spornego projektu "Piątki dla Zwierząt", który forsował sam Jarosław Kaczyński. Karą zostali objęci: Jan Krzysztof Ardanowski, Henryk Kowalczyk, Katarzyna Czochara, Zbigniew Dolata, Teresa Glenc, Agnieszka Górska, Teresa Hałas, Jerzy Małecki, Krzysztof Szulowski, Piotr Uściński, Marek Wesoły, Bartłomiej Wróblewski, Sławomir Zawiślak oraz Kazimierz Moskal, oraz Lech Kołakowski.
Ten ostatni oświadczył w tym tygodniu, że odchodzi z PiS. - Jestem umówiony na kolejną rozmowę z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na początku grudnia. Będzie dotyczyła przyszłej współpracy. Swojej decyzji o odejściu z PiS jednak nie zmieniłem - powiedział Wirtualnej Polsce poseł PiS. Z kolei we wtorkowe popołudnie szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował o odwieszeniu 13 z 15 posłów, którzy zostali ukarani po głosowaniu przeciw "Piątce dla zwierząt". Ostatecznie zawieszenie przestało obowiązywać też dwóch pozostałych.