Jarosław Kaczyński wysłał do PO wezwanie przedsądowe. Domaga się przeprosin
Prezes PiS skierował do Platformy Obywatelskiej wezwanie przedsądowe. Jarosław Kaczyński domaga się przeprosin za zamieszczenie w sieci materiałów, w których politycy PO twierdzili, że mógł popełnić przestępstwo płatnej protekcji.
Politycy PO chcieli, aby w związku z "taśmami Kaczyńskiego" prezesem PiS zajęli się śledczy. Żądali m.in. ujawnienia jego majątku. Partia zapowiedziała, że złoży doniesienie do prokuratury związane z "płatną protekcją, powoływaniem się na wpływy, przekroczeniem uprawnień posła, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
Po wystąpieniach posłów PO rzecznik PiS przyznała, że słowa polityków będą analizowane. - Jeżeli będą podstawy do tego, aby te wypowiedzi kierować do prokuratury czy sądów, to z całą pewnością to zrobimy - mówiła Beata Mazurek.
Jak podaje PAP prezes PiS wezwał do Platformy Obywatelskiej wezwanie przedsądowe. Domaga się przeprosin z podpisem Grzegorza Schetyny, które byłyby widoczne przez siedem dni w mediach społecznościowych. Z kolei na portalu wyborcza.pl miałoby się ukazać oświadczenie. Kaczyński chce też wpłaty 15 tys. zł na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Celestynowie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Powodem jest zamieszczenie w sieci materiałów sugerujących, że prezes PiS mógł popełnić przestępstwo płatnej protekcji. PO zamieszczała zdjęcia z wizerunkiem Kaczyńskiego, na których nałożone były podpisy: "Prezes Kaczyński ukrywa majątek? Taśmy dowodzą, że zarządza milionami", "Dwie wieże Kaczyńskiego miały kosztować 1,3 mld zł" czy "Kaczyński ukrywa majątek, uczestniczy w spotkaniach jako reprezentant Srebrnej".
Nie tylko Platforma Obywatelska oskarżała Jarosława Kaczyńskiego o płatną protekcję. Podobne zawiadomienie złożył również lider partii Teraz! Ryszard Petru. Reakcja polityków to efekt publikacji "Gazety Wyborczej", która opisała niedoszłą inwestycję związaną ze spółką Srebrna. Projekt miał zostać wykonany przez firmę austriackiego biznesmena Gerarda Birgfellnera.
Do sprawy odniósł się Sławomir Neumann. - To dość paniczna i histeryczna obrona Jarosława Kaczyńskiego. Straszenie prokuratorem tych, którzy pokazują nieprawidłowości. Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury i CBA. Rozumiem, że to jest odpowiedź. Myśmy swoje zdanie opisali i go nie zmieniamy. Nie ma powodu, aby wycofywać się z grafik - powiedział szef klubu PO.
Zobacz także: Jarosław Gowin o nagraniach z Kaczyńskim. Zaskakujące słowa
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl