Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie. Reakcja Rafała Trzaskowskiego
- To dolewanie oliwy do ognia. Kto kazał prezesowi za pomocą pseudotrybunału podejmować tak kontrowersyjne i haniebne decyzje w środku epidemii? To klasyczna, cyniczna zagrywka Kaczyńskiego. To ostrzeżenie - widać, że Kaczyński dąży do eskalacji. Gdyby naprawdę przejmował się zdrowiem i bezpieczeństwem Polek i Polaków, to przez ostatnie pół roku zamiast jątrzyć zająłby się przygotowaniem do epidemii. Jeżeli zaczyna od ograniczenia praw kobiet, pojutrze można sobie wyobrazić kolejne decyzje ograniczające prawa obywatelskie podejmowane w środku epidemii - po to, by ograniczyć możliwą skalę protestów - mówił prezydent Rafał Trzaskowski w programie "Tłit". Na uwagę, że przecież Kaczyński nie jest prezesem TK, zareagował śmiechem. - Nie żartujmy. Nie ma TK. W większości to partyjni nominaci na telefon prezesa - stwierdził. - Kaczyński z jednej strony mówi, że ludzie stwarzają zagrożenie, z drugiej: "wychodźcie na ulice, brońcie kościołów". To się nie trzyma kupy. Ale uwaga, on nie jest już szeregowym posłem, tylko wicepremierem i poniesie za to odpowiedzialność - podkreślił Trzaskowski. - Kaczyński woli przegrać w wojnie religijnej, dlatego ją wywołuje. To plan PiS - podsumował.