PolitykaJarosław Kaczyński przed komisją śledczą ds. Amber Gold? Ostra reakcja posłanki PiS

Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą ds. Amber Gold? Ostra reakcja posłanki PiS

Ruszyła komisja ds. Amber Gold. Śledczy mają powołać ekspertów i zastanowić się nad listą świadków. Przed komisję może być wezwany były premier Donald Tusk. W kontekście świadków pojawiło się również nazwisko Jarosława Kaczyńskiego. - Niektóre wypowiedzi graniczą wręcz z głupotą - tak skomentowała pomysł przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS). Wiadomo, że ws. Amber Gold, pojawia się nazwisko syna Donalda Tuska, Michała.

Mariusz Szymczuk

- Jeśli komisja ma być rzetelna, to trzeba sprawdzić działalność firmy Amber Gold od samego jej powstania, czyli czasów kiedy w Polsce rządziło PiS. Trzeba to sprawdzić, bo powiązania Marcina P. sprzed Amber Gold, sprawdzić jego powiązania i to, jak zgromadził on tak pokaźne środki na powstanie tej piramidy finansowej - uważa Witold Zembaczyński (Nowoczesna)
. Czy przed komisję powinien stawić się Jarosław Kaczyński? - Nie można tego wykluczyć - odpowiedział.

- Pozwolę każdemu powiedzieć, co chce, ale nie znaczy to, że niektóre wypowiedzi graniczą wręcz z głupotą - tak z kolei skomentowała pomysł Małgorzata Wassermann (PiS), przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold. Dodała przy tym, że nie było również w tej chwili rozmowy na temat powołania przed komisję Donalda Tuska.

Marek Suski (PiS) powiedział, że w kontekście afery pojawia się nazwisko syna Donalda Tuska, Michała. - To jest bardzo ciekawe, ponieważ on występuje pod dwoma nazwiskami, także jako Józef Bąk. Trzeba to sprawdzić. To samo w sobie jest ciekawe, skoro jedna osoba pracowała w firmie powołanej przez Amber Gold, a jednocześnie była zatrudniona na lotnisku. Wszyscy zadają sobie pytanie, czy Donald Tusk mógł przez to chronić działalność Amber Gold - powiedział.

Komisja śledcza do wyjaśnienia sprawy Amber Gold ma powołać ekspertów i zastanowić się nad listą świadków. Na liście znajdą się nazwiska między innymi przedstawicieli Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Posłowie będą chcieli też przesłuchać założyciela Amber Gold i jego żonę.

Amber Gold była firmą, która miała inwestować pieniądze klientów w złoto i inne kruszce. W sierpniu 2012 roku ogłosiła likwidację, tysiącom ludzi nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

Sprzeniewierzone fundusze szacuje się na 850 milionów złotych. Szef firmy Marcin P. i jego żona Katarzyna P. zostali aresztowani pod zarzutami oszustwa znacznej wartości. Od 21 marca przed gdańskim sądem trwa ich proces.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
aferanowoczesnapo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (335)