Jarosław Kaczyński ostro o opozycji. Reakcja Włodzimierza Czarzastego

Zapytam pana o słowa chyba jeszcze troszeczkę kogoś ważniejszego niż marszałek Terlecki, o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej powiedział: "Opozycja proponuję zdemolowanie Polski, także imię interesów zewnętrznych. Te interesy to także narzucenie Polsce rewolucji obyczajowej niszczącej rodzinę, tradycję narodową, wszystko co stanowi o naszej tożsamości, ale niszczącą także zdrowy rozsądek i najbardziej elementarne reguły stosunków międzyludzkich, które pozwalają normalnie funkcjonować społeczeństwu". Panie marszałku, czy pan nie chce, by społeczeństwo normalnie funkcjonowało? Proszę pana, ja oczywiście chcę, żeby społeczeństwo normalnie funkcjonowało, ale żeby społeczeństwo normalnie funkcjonowało trzeba pana Kaczyńskiego od tego społeczeństwa odsunąć. I te wszystkie bzdury i brednie, które opowiada. Wie pan, opowieści pana Kaczyńskiego o rodzinie, o miłości, o dzieciach, o płodności, o ciążach, o aborcjach - wie pan, ja mam takie pytanie: jakie on ma doświadczenie w tej sprawie? To jest tak jak biskup udziela nauk przedmałżeńskich, szczególnie w swe najbardziej intymnej, w sferze uczuć, dotyku - co oni wiedzą na ten temat? To ja bym chciał powiedzieć nie trzeba być przecież, nie trzeba całe całe życie pracować w branży naftowej i wydobywać ropę naftową, by być fantastycznym prezesem dużego koncernu naftowego, prawda. Proszę pana, ale trzeba być przedtem wójtem Pcimia.