Trwa ładowanie...
30-03-2016 08:38

Jarosław Kaczyński: opozycja kwestionuje nasze prawo do rządzenia

• Pojawię się na spotkaniu liderów partii - zapowiedział w radiowej Trójce prezes PiS
• Dodał, że jego zdaniem sprawa TK nie jest jeszcze zamknięta
• Oświadczył też, że PiS nie ma zamiaru zmieniać konstytucji
• Opozycja kwestionuje nasze prawo do rządzenia - stwierdził Kaczyński

Jarosław Kaczyński: opozycja kwestionuje nasze prawo do rządzeniaŹródło: WP, fot: Konrad Żelazowski
d3kztcz
d3kztcz

- Opozycja jest w gruncie rzeczy nieprzygotowana do zmiany swojej taktyki. Nie jest przygotowana do bycia opozycją, nie ma pomysłów, które mogłyby być efektywne. Opozycja - ten nurt establishmentu - kwestionuje nie tyle konkretne rozwiązania, ile w ogóle nasze prawo do rządzenia. Podobnie było w czasach rządu Olszewskiego, podobnie było w latach 2005-07 - powiedział w radiowej Trójce Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że sprawa TK nie jest zamknięta i że będą rozmowy na temat jego rozwiązania. - Pojawię się na spotkaniu liderów partii politycznych - dodał.

Kaczyński oświadczył, że PiS nie ma zamiaru zmieniać konstytucji ani dążyć do uzyskania większości w Trybunale Konstytucyjnym. - Jestem przekonany, że z czasem TK zacznie działać normalnie - dodał.

Komentując w Radiowej Trójce spór wokół Trybunału prezes PiS powiedział, że opozycja jest nieprzygotowana do zmiany taktyki i do pełnienia swej roli w państwie. Prezes PiS dodał, że opozycja i "nurt establishmentowy" kwestionuje nie konkretne decyzje większości parlamentarnej, ale jej prawo do rządzenia. Zdaniem gościa Polskiego Radia, problem polega na tym, czy w Polsce mają działać tylko procedury, czy demokracja.

d3kztcz

Jarosław Kaczyński podkreślił, że spór o trybunał zaczął się od decyzji, podjętych w czerwcu zeszłego roku przez ówczesną koalicję rządową. Prezes PiS przypomniał, że konstytucja stanowi, iż wszystkie instytucje państwa są zobowiązane do przestrzegania prawa, a zasady działania Trybunału Konstytucyjnego reguluje ustawa.

Kaczyński pytany, dlaczego wersja PiS dotycząca sporu o TK nie przekonuje obserwatorów z Zachodu, powiedział, że jest to kwestia "oceny interesów poszczególnych formacji politycznych i państw".

- Mamy tutaj dwa rodzaje interesów - interes ideologiczny, rzeczywiście PiS reprezentuje tutaj poglądy pod wieloma względami różne, jeżeli porównywać je z poglądami większości europejskiego establishmentu, a także znaczną częścią establishmentu amerykańskiego, i mamy także interesy konkretne, ekonomiczne. Nie jesteśmy przekonani, że Polska powinna być traktowana w obrocie międzynarodowym w ten sposób, jak jest dzisiaj traktowana - podkreślił prezes PiS.

- Uważamy, że mamy tutaj do czynienia z pewną formą eksploatacji, trzeba z tego systematycznie, nie gwałtownie wychodzić, bo inaczej znajdziemy się w pułapce, z której nie ma wyjścia - powiedział Kaczyński. Jak ocenił, rządy PO-PSL były "niesłychanie wręcz wygodne dla partnerów, były bardzo spolegliwe, łatwe do prowadzenia poprzez proste zabiegi - a to odznaczenia, a to perspektywy jakiegoś stanowiska międzynarodowego".

d3kztcz

Komentując wypowiedzi prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego, który sugerował, że jego życie może być zagrożone, gość Trójki stwierdził, że wynikają one z życia w zbyt dużym stresie. - Prof. Rzepliński ma problemy z pamięcią, nie byliśmy w pułku czołgów, a w piechocie - dodał prezes PiS. Nawiązał w ten sposób do wypowiedzi prezesa TK udzielonej niemieckiemu dziennikowi "Sueddeutsche Zeitung", który wspominając swoją znajomość z Jarosławem Kaczyńskim stwierdził: "W 1968 roku razem służyliśmy w pułku czołgów, który w gotowości bojowej oczekiwał decyzji o wysłaniu do Czechosłowacji".

d3kztcz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kztcz
Więcej tematów