- Na pewno na horyzoncie naszej partii, szerzej - na horyzoncie naszej polityki, także na horyzoncie europejskim jasno świeci gwiazda obecnego premiera, którego kwalifikacje są bardzo wysokie - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 pytany o swojego następcę na czele partii. Nie chciał jednak jednoznacznie wskazywać, kto może go w przyszłości zastąpić. Do jego słów odniósł się w programie "Tłit" wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin. - Życzyłbym sobie, żeby Jarosław Kaczyński był jak najdłużej liderem Zjednoczonej Prawicy, bo to jest po prostu efektywne. Pod jego przywództwem prawica się zjednoczyła. W ciągu ostatnich siedmiu lat siedem razy wygrała wybory. To miara efektywności i skuteczności tego polityka - przekonywał Sellin. Pytany o kolejnego kandydata na prezydenta, o czym również była mowa podczas wywiadu z Kaczyńskim, odparł: "W 2025 roku będziemy musieli jako obóz Zjednoczonej Prawicy pomyśleć o kandydacie na urząd prezydenta. W ciągu kilku lat rządzenia widać, że nie możemy narzekać na brak uzdolnionych polityków, doświadczonych państwowo". Dopytywany, czy Beata Szydło byłaby dobrą kandydatką na ten urząd, stwierdził: "Nie widzę tu żadnych ograniczeń płciowych".