"Jarosław Kaczyński chodzi w mojej pelerynie". Oto tajemnica płaszcza prezesa PiS
Zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego w biało-czerwonej pelerynie przeciwdeszczowej bije rekordy popularności. Wirtualna Polska dotarła do producenta patriotycznych płaszczy. – Prezes Kaczyński chodzi w mojej pelerynie – mówi nam Ludwik Dziedzic, właściciel FPH Ludwik, firmy produkującej peleryny.
Prezes PiS wraz z najbliższymi współpracownikami zdobył w weekend szczyt Koziarz w Beskidzie Sądeckim. Internet błyskawicznie obiegło zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego w pelerynie przeciwdeszczowej w barwach patriotycznych, z godłem na klatce piersiowej i napisem "POLSKA" na plecach.
Zadzwoniliśmy do producenta płaszczy przeciwdeszczowych. – Prezes Kaczyński chodzi w mojej pelerynie. Cieszę się, bo popieram go od dawna. Nic dziwnego, że włożył produkowany przeze mnie płaszcz. To przecież prawdziwy patriota. Na pewno był dobrze chroniony przed deszczem – mówi Ludwik Dziedzic. I dodaje, że peleryna to produkt w 100 proc. polski.
Właściciel firmy wyjaśnia, że na pomysł produkcji patriotycznych peleryn wpadł jeszcze przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej, które w 2012 r. odbyły się w Polsce. – Wtedy to grubo ponad 20 tysięcy sztuk sprzedałem. Kibice lubią odzież z barwami narodowymi. Zamawiają u mnie peleryny, zwłaszcza przed dużymi imprezami sportowymi. Sporo też idzie, gdy jest letni puchar w skokach narciarskich w Zakopanem – mówi Dziedzic.
I dodaje, że peleryny bardzo dobrze się sprzedają. – Patriotyzm jest w narodzie. Cała południowa Polska jest za prezesem Kaczyńskim, więc i peleryny się sprzedają – mówi Dziedzic. Za jedną pelerynę w hurtowej cenie trzeba zapłacić 4 zł plus VAT (4,92 zł).
