Jarosław Gowin ws. stanu wyjątkowego daje rządowi kredyt zaufania
Były wicepremier i lider Porozumienia Jarosław Gowin w poniedziałek zagłosował przeciwko wnioskowi o uchylenie stanu wyjątkowego na terenach graniczących z Białorusią. Swoją decyzję uzasadnił w programie "Money. To się liczy" nadawanego z Forum Ekonomicznego w Karpaczu. - Okazaliśmy zaufanie rządowi, bo uważam, że gdyby sytuacja była naprawdę dramatyczna, to uważam, że prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego, premier powinien spotkać się z liderami partii opozycyjnych. Tym niemniej, mamy do czynienia z elementami tego, co jest nazywane wojną hybrydową ze strony prezydenta Łukaszenki i w związku z tym uznaliśmy (…), że w takiej sytuacji trzeba zaakceptować działania rządu - powiedział polityk. Gowin tłumaczył, że decyzja została uzależniona od kilku postulatów związanych m.in. z zapewnieniem pomocy przedsiębiorcom i samorządom. Były członek rządu zaznaczył również, że nie zgadza się ze wszystkim ograniczeniami zawartymi w rozporządzeniu. - Uważam, podobnie, jak Rzecznik Praw Obywatelskich, że dziennikarze powinni mieć dostęp do terenów objętych stanem wyjątkowym - podkreślił.