PolitykaJarosław Gowin u Kamili Baranowskiej o rekonstrukcji rządu: wiem, jakie będą decyzje, ale jedyną osobą uprawnioną do ich komunikowania jest premier Beata Szydło

Jarosław Gowin u Kamili Baranowskiej o rekonstrukcji rządu: wiem, jakie będą decyzje, ale jedyną osobą uprawnioną do ich komunikowania jest premier Beata Szydło

- Generalnie, nie jestem człowiekiem bojaźliwym. Wiem, jakie będą decyzje, ale jedyną osobą uprawnioną do ich komunikowania jest premier Szydło. Już kiedyś w rywalizacji z Donaldem Tuskiem powiedziałem, że jako polityk nauczyłem się spać z otwartymi oczami. To będą duże zmiany, ale nie personalnie, tylko strukturalnie - mówił w programie "WP rozmowa" wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, pytany czy boi się o swoje miejsce w rządzie w związku z zapowiedzianą rekonstrukcją rządu.

27.09.2016 | aktual.: 27.09.2016 19:35

Gowin ocenił, że trzeba wzmocnić centrum decyzyjne w sprawach gospodarczych. - O ile przez 10 miesięcy skutecznie realizowaliśmy cele społeczne, o tyle teraz musimy skoncentrować się w dużo większym stopniu na sprawach gospodarczych. Przeszło rok temu przedstawiliśmy program reform uproszczenia podatków, obniżenia ich dla małych firm, wielu ułatwień dla przedsiębiorców. Jak na razie zrealizowaliśmy z tego zbyt mało - stwierdził.

- Nie ma pan wrażenia, że to będzie zbyt duża władza w rękach Mateusza Morawieckiego? Dlaczego go nie zrobić premierem po prostu? - pytała Baranowska.

Gowin zadeklarował, że w ogóle nie ma takiego tematu jak wymiana premiera. - Jest dla nas oczywiste, że minister finansów nie powinien być kreatorem polityki, tylko kimś w rodzaju głównego księgowego. A kreatorem ma być ministerstwo rozwoju. Uważam, że wzmocnienie kompetencji premiera Morawieckiego będzie służyć rządowi, gospodarce - kontynuował.

Na pytanie, czy dymisja ministra Szałamachy jest przesądzona, Gowin powiedział, że przesądzona jest zmiana relacji między ministerstwem finansów a rozwoju, czyli "ścisłe wkomponowanie działań ministerstwa finansów w plan odpowiedzialnego rozwoju". - Czy będzie odwołany któryś z ministrów i który - o tym prawdopodobnie jutro powie pani premier - dodał.

Sławomir Neumann (PO) ocenił z kolei, że rekonstrukcję rządu należałoby zacząć od premier Szydło. - Nie jest tajemnicą, i powtarzają to politycy PiS, że Jarosław Kaczyński jest liderem tego obozu. Że on podejmuje kluczowe decyzje i chyba dla wszystkich byłoby lepiej, żeby podejmował je jako premier. Ten układ, że premierem jest kto inny niż osoba, która podejmuje kluczowe decyzje, nie jest dobrym układem - stwierdził polityk.

- Minirząd w rękach Mateusza Morawieckiego w samym rządzie, który będzie odpowiadał za sprawy gospodarcze, to dobry pomysł? - pytała Baranowska.

- Zależy jakie będą jego pierwsze decyzje. Bo na razie poza dobrym PR-em nie zaprezentował nic nowego. Minister finansów, który dzisiaj jest strażnikiem budżetu - nie zawsze mu to wychodzi, ale stara się, bo jest niezależny, pilnować go przed zbyt rozdętymi wydatkami. Jeżeli jest tak, że jego miejsce zajmie osoba, która będzie patrzyła w sposób bardzo lekki na wydawanie pieniędzy, to może być problem - odpowiedział Neumann.

Zobacz cały odcinek programu "WP rozmowa":

Zobacz także
Komentarze (5)