Japońska wyspa jak beczka prochu
Ostania grupa mieszkańców japońskiej Miyakejimy opuściła tę wyspę w poniedziałek. Był to końcowy etap ewakuacji ludności z wyspy, na której w czerwcu br. przebudził się wulkan Oyama; pozostanie jedynie grupa ok. 600 naukowców, policjantów, strażaków oraz przedstawicieli władz.
Od czerwca do sierpnia okolicę wulkanu opuściło 60% mieszkańców wyspy. 1 września podjęto decyzję o ewakuacji pozostałej ludności, głównie mieszkańców miasta Miyake, gdy cała wyspa została pokryta kilku centymetrową warstwą popiołu. Naukowcy spodziewają się, poważnej erupcji, połączonej z wyciekiem lawy.
Oyama wybuchał już kilka razy w bieżącym stuleciu. W 1983 płynąca lawa zniszczyła 400 domów i szkołę. Wybuch z roku 1940 spowodował śmierć 11 osób. (ajg)
04.09.2000 | aktual.: 22.06.2002 14:29