Japonia: wskaźnik samobójstw szokuje. Powodem nowe technologie

Japonia posiada najwyższy wskaźnik samobójstw w krajach wchodzących w skład G7. Jedynie w 2017 roku życie odebrał sobie aż 21 321 Japończyków, co ciekawe zdecydowana większość z nich była płci męskiej. Choć od 8 lat w kwestii samobójstw ogólnie obserwuje się tendencje spadkową, liczba małoletnich odbierających sobie życie nadal rośnie. Od 2014 jest to pierwsza przyczyna śmierci wśród młodych dorosłych Japończyków. Wskaźnik samobójstw w Kraju Kwitnącej Wiśni wynosi 16,8 przypadków na 100000 mieszkańców. Tuz za nim jest Francja(15,1 w 2013) i USA (14,4).

W Japonii niezwykle popularne jest zjawisko hikikomori czyli młodych (często dorosłych!) osób, które odcinają się od kontaktów z otoczeniem. Całkowicie dobrowolnie decydują się na życie we własnych pokojach, kontaktując wyłącznie z członkami rodziny. Powodem takiego postępowania może być zbyt silne odczuwanie presji społecznej. Należy zaznaczyć, że w Japonii nie jest popularna pomoc psychologiczna, co wynika z kultury wstydu charakterystycznej dla japońskiego społeczeństwa. Odizolowani Japończycy szukają wsparcia w sieci. W mediach społecznościowych zamieszczają również rozpaczliwe wpisy deklarując chęć targnięcia się na własne życie.

Kolejnym powodem samobójstw jest… przepracowanie. Jak podaje japońskie Ministerstwo Pracy od 1 kwietnia do 31 marca odnotowano 190 samobójstw, których powodem było przemęczenie. Słynnym przykładem jest przypadek 24-letniej Matsuri Takahashi, która odebrała sobie życie 25 grudnia 2015 roku. Wiadomo, że będąca absolwentką Uniwersytetu Tokijskiego młoda dziewczyna często sypiała zaledwie po 2 godziny i potrafiła przepracować ponad 100 godzin nadliczbowych w miesiącu.

Zdaniem profesora psychologii Uniwersytetu Stanowego w San Diego – Jeana Twenge, szukanie ucieczki w sieci nie jest dobrym pomysłem. Powołuje się on na fakt, że w latach 2010-2015 wskaźnik samobójstw wśród dziewcząt w wieku 13-18 lat wzrósł o 65%. O 58% wzrosła również liczba dorastających dziewczyn z wyraźnymi objawami depresji. Fakty te są powiązane z tym, że w latach 2010-2015 nastolatkowie zaczęli spędzać wiele czasu w sieci rezygnując z tradycyjnych form spędzania czasu. 48% nastolatków spędzających w internecie minimum pięć godzin dziennie przyznało się do myśli samobójczych, poczucia beznadziejności i prób samobójczych. Wśród rówieśników spędzających mniej czasu przed ekranami komputerów i smartfonów takie doświadczenia miało jedynie 28%.