ŚwiatJaponia mogła ukryć nowy wariant koronawirusa? Media: chodziło o igrzyska w Tokio

Japonia mogła ukryć nowy wariant koronawirusa? Media: chodziło o igrzyska w Tokio

Wariant lambada, według amerykańskiego reportera śledczego, mógł pojawić się w Japonii trzy dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich. Autor publikacji wskazuje na możliwość zatajenia tego faktu przez władze Japonii.

Wariant lambda w Japonii miał zostać zatajony przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich? Tak twierdzi amerykański portal
Wariant lambda w Japonii miał zostać zatajony przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich? Tak twierdzi amerykański portal
Źródło zdjęć: © Getty Images | getty images

09.08.2021 11:29

Wariant lambda koronawirusa, który rozprzestrzenia się znacznie gwałtowniej niż poprzednie mutacje, miał pojawić się w Japonii przed samymi igrzyskami olimpijskimi? Na taką możliwość wskazuje amerykański portal "Daily Beast", a dokładniej Jake Adelstein, reporter śledczy specjalizujący w tematach dotyczących Japonii. Dziennikarz krytycznie wypowiada się na temat polityki obecnego, japońskiego rządu.

Nowa mutacja SARS-CoV-2 określana jako lambda, zdaniem Adelsteina, obecna była w tym kraju już 20 lipca 2021 r. Jak twierdzi autor publikacji, tego dnia Japoński Instytut Chorób Zakaźnych (NIID) miał zaraportować zgłoszenie o jej wykryciu - czytamy na łamach "Daily Beast". Według informacji przekazanych przez NIID nowy typ koronawirusa wykryto na lotnisku Haneda w Tokio.

Wariant lambda w Japonii. Media: władze mogły zatuszować pierwszy przypadek

Nosicielką wariantu lambda miała być 30-letnia kobieta, podróżująca z Peru. Reporter śledczy powołuje się na anonimowych informatorów, według których wiadomość o wykryciu nowej mutacji patogenu nie została upubliczniona aby zapobiec ogólnej panice i zamieszaniu przed rozpoczęciem igrzysk. Zdaniem Adelsteina, władze planują przekazać tę informację po igrzyskach olimpijskich, które skończyły się w niedzielę 8 sierpnia.

"Daily Beast" podaje, że jedyny przypadek zakażenia koronawirusem typu lambda w Japonii odnotowany został na stronie internetowej instytucji, która monitoruje przebieg pandemii COVID-19 od stycznia 2020 roku. Przedtem o pojawianiu się nowych wariantów koronawirusa w Japonii oficjalnie mówił minister zdrowia, podając dane podczas konferencji prasowej.

Wariant lambda w Japonii zatajony? Chodzi o igrzyska olimpijskie w Tokio

Tegoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio były przedmiotem wielu sporów ze względu na zagrożenie epidemiczne. Ich przeprowadzeniu sprzeciwiała się m.in. duża część opinii publicznej w obawie przed potężnym skokiem zachorowań. Mimo to impreza sportowa się odbyła.

Decyzja - zdaniem Adelsteina oraz wielu innych komentatorów - ma wymiar politycznych. Za dwa miesiące odbędą się wybory władz rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej, chwilę później zaś wybory do japońskiego parlamentu. Obecny premier kraju Yoshihide Suga walczy o utrzymanie drugiej kadencji, więc rezygnacja z organizacji igrzysk - latami podnoszących prestiż i potencjał Japonii na arenie międzynarodowej - byłaby dla niego niekorzystna.

Wariant lambda w Polsce

Wariant lambda po raz pierwszy wykryto w Peru, gdzie obecnie odpowiada za 90 procent zachorowań. Zdaniem ekspertów, ten typ SARS-CoV-2 cechuje się znacznie szybszą transmisją i większą odpornością na szczepienia.

Przypomnijmy, że przypadek zakażenia wariantem lambda odnotowano także w Polsce. Jak poinformował w sobotę rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz, dotyczył on osoby zamieszkującej województwo pomorskie.

Źródło: Daily Beast, Gazeta Wyborcza

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wariant lambdakoronawirusjaponia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)