Japończyk ruszył na front. Poruszyły go słowa Zełenskiego

Yuya Motomura, kierownik salonu gier w Japonii, zawsze chciał pomagać ludziom. Szczególnie tym, którzy są w potrzebie. Jak informuje "Japan Today", gdy tylko wybuchła wojna od razu udał się do Ukrainy, by wspomóc tamtejsze wojsko.

Yuya Motomura
Yuya Motomura
Źródło zdjęć: © East News | YUICHI YAMAZAKI

Mimo że wojsko Japonii jest konstytucyjnie ograniczone do obrony i nie walczyło od II wojny światowej, to Motomura postanowił pomóc Ukrainie. Poruszyły go słowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o "obronie naszej niepodległości". Mężczyzna odbył pierwszą podróż na Ukrainę zaledwie dwa miesiące po inwazji Rosji, początkowo przewożąc zaopatrzenie dla uchodźców i przesiedleńców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

doJapoński ochotnik walczy o niepodległą Ukrainę

- Zawsze czułem, że jestem bardziej świadomy społecznie, niż inni ludzie - powiedział w rozmowie z francuską agencją prasową - mogę to udowodnić czymś więcej niż tylko słowami - dodał.

Mamuka Mamulashvili, dowódca "Legionu Gruzińskiego", w którym służy Motomura powiedział AFP, że w jednostce stacjonuje obecnie ośmiu Japończyków. Wielu zagranicznych bojowników ma doświadczenie wojskowe, ale wyjątkowe ograniczenia konstytucyjne Japonii sprawiły, że ochotnicy z tego kraju zaczynają jako nowicjusze.

- Są bardzo zmotywowani i zdyscyplinowani. Łatwo opanowują trening, który teraz przechodzą - powiedział Mamulashvili.

- Jestem pewien, że w Ukrainie jest wielu mężczyzn, którzy nie chcą iść na front wojny, ale muszą to zrobić dla bliskich - powiedział 44-latek. I dodał - Chcę zastąpić jednego z nich i walczyć o ich kraj.

- Ludzie w Ukrainie mogą czuć się zachęceni samym faktem, że przyjechaliśmy tu aż z Japonii - powiedział - Jestem tutaj w tym kraju, mając nadzieję, że zrobię z siebie użytek. Już czuję się spełniony - dodał japoński żołnierz.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
japoniawojna w UkrainieWołodymyr Zelenski
Wybrane dla Ciebie