Zabójstwo kobiety na Bali. W ruch poszła maczeta

Została brutalnie zamordowana przez swojego przyjaciela. Powodem miał być niewybredne żarty, kierowane pod jego adresem. Mężczyzna nie wytrzymał i chwycił za maczetę. Zadał swojej oferze kilka śmiertelnych ciosów.

Marianus Garu (28) został aresztowany przez policję w Denpasar za morderstwo
Marianus Garu (28) został aresztowany przez policję w Denpasar za morderstwo
Źródło zdjęć: © Policja w Denpasar | Policja w Denpasar

Na zmasakrowane zwłoki kobiety w leżące na plaży natknęli się spacerujący w pobliżu turyści. Natychmiast zawiadomili służby.

- Opierając się zeznaniach świadków, nasz zespół szybko wyśledził mężczyznę, który mógł być odpowiedzialny za tę zbrodnię. Został on zatrzymany w pobliskim sklepie, około 200 metrów od miejsca zabójstwa - powiedział oficer prasowy balijskiej policji podczas konferencji prasowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójstwo na Bali

Po przesłuchaniu mężczyzna przyznał się do zabójstwa. Zeznał, że zadawał ciosy maczetą w głowę, szyję, plecy i nogi. Motyw tej przerażającej zbrodni wynikał z głęboko zakorzenionego gniewu mężczyzny wobec jego ofiary. Kobieta przed śmiercią kierowała wobec swojego oprawcy obelgi.

Astuti rzekomo nazwała go gejem i zniewieściałym starcem. Podczas prowadzonego dochodzenia wyszło na jaw, że w momencie brutalnej napaści sprawca był pod wpływem alkoholu.

- Wściekłość podejrzanego osiągnęła punkt krytyczny i nie był on w stanie tolerować okrutnych drwin ze strony ofiary - dodał policjant.

Mężczyźnie za zabójstwo grozi do 15 lat więzienia. Podczas przesłuchania przyznał, że swoją ofiarę znał od tygodnia.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)