Janusz Sanocki: a Hitler ile znał języków?!
Janusz Sanocki, lider Prawicy RP w okręgu katowickim, odpowiadając na pytanie Wirtualnej Polski dotyczące znajomości języków obcych stwierdził, że jest to typowe pytanie zakompleksionych polskich inteligentów. - A ile języków znał Churchill? A Hitler? A de Gaulle? A Michał Korybut Wiśniowiecki znał podobno sześć języków i w żadnym z nich nie miał nic do powiedzenia - mówił Sanocki.
25.05.2009 | aktual.: 26.05.2009 16:35
WP: Andrzej Kędzierawski: Co jako europoseł zamierza Pan zrobić dla Polski?
Janusz Sanocki: Wszystko.
WP: Na jakim poziomie zna Pan język angielski oraz czy zna Pan inne obce języki?
- Kiedy Janowi Himilsbachowi zaproponowano rolę w Hollywood, pod warunkiem, że nauczy się angielskiego, aktor stanowczo odrzucił tę propozycję. – Ja się nauczę, a oni mnie nie zaangażują i ja wtedy jak ten ciul zostanę z tym angielskim. – odpowiedział. To jest typowe pytanie zakompleksionych polskich inteligentów. A ile języków znał Churchill? A Hitler? A de Gaulle? A Michał Korybut Wiśniowiecki znał podobno sześć języków i w żadnym z nich nie miał nic do powiedzenia.
WP: Jakie jest Pana doświadczenie w polityce, w polityce europejskiej oraz w pracy w międzynarodowych instytucjach?
- Zawsze chciałem działać w międzynarodowych instytucjach np. w III Międzynarodówce, ale zanim doszedłem do lat młodzieńczych tę szlachetną instytucję rozwiązano. Na szczęście powołano Parlament Europejski i dlatego kandyduję.
WP: Czy któreś z unijnych praw, dyrektyw, ustaw bądź projektów ustaw mogą zagrażać Polsce? Jeśli tak, to jakie?
- Wszystkie.
WP: Gdzie jest granica ingerencji prawa unijnego w polskie prawo krajowe? Jaki powinien być prymat tych praw?
- Już nie ma takiej granicy.
WP: Czy Polska powinna walczyć w UE o pielęgnowanie chrześcijańskich korzeni Europy? Jeśli tak, to w jakiej mierze i w jaki sposób?
- Polska powinna walczyć o swoje interesy, a przy okazji szanować jak najbardziej wartości, które stały się fundamentem Europy.
WP: Czy wciąż istnieje podział na tzw. nową i starą Unię? Jeśli tak, to gdzie jest on widoczny?
- Istnieje podział na silnych i słabych. Polska jest słaba (na skutek głupoty i egoizmu elit) – Niemcy silne.
WP: Jaka powinna być polityka UE wobec Rosji? Czy możliwe jest uniezależnienie się od Rosji jako dostawcy potrzebnych Europie surowców?
- Nie jest możliwe, ale jest możliwe zrównoważenie dostaw.
WP: Czy Turcja powinna zostać członkiem UE? Jaki powinien być klucz przyjmowania nowych państw członkowskich?
- Nie. Turcja, to kraj islamski i azjatycki. W UE są tylko państwa chrześcijańskie.
WP: Jakie jest Pana stanowisko w sprawie uprawy i sprzedaży produktów GMO?
- Jestem przeciw.
WP: W jakich komisjach europarlamentu chciałby Pan pracować i dlaczego?
- W Komisji Wolności i Praw Obywatelskich, bo w Polsce są one masowo łamane przez: a) rozpasaną biurokrację, b) sędziów i prokuratorów, c) partyjnych polityków. Podejrzewam, że tak jest i w pozostałej części Europy.
WP: Dlaczego wyborca powinien zagłosować właśnie na Pana? Co wyróżnia Pana spośród innych kandydatów?
- Bo po pierwsze - nie jestem profesorem, zwłaszcza nie jestem profesorem Buzkiem ("Acht und achtzig Professoren und Vaterland, Du bist verloren"). Po drugie nie jestem członkiem żadnej partii, zwłaszcza takich leninowskich tworów jak PO i PiS.