Janusz Korwin-Mikke znowu wywołał burzę. Poszło o pedofilię i maseczki
Janusz Korwin-Mikke po raz kolejny wywołał burzę w internecie. Tym razem poszło o maseczki i pedofilię. Jedna z posłanek nazwała go "odrażającym starym dziadem".
"Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie. Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów - ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?" - napisał polityk Konfederacji.
Janusz Korwin-Mikke na odpowiedź nie musiał długo czekać. W szybkim czasie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Jeden z nich umieściła m.in. posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.
"Jest Pan odrażającym starym dziadem. Nie zapraszam do dyskusji. Wstyd, że ktokolwiek wybrał Pana na posła" - napisała polityczka.
Na tym jednak dywagacje Janusza Korwin-Mikkiego się nie skończyły. Tym razem polityk zadał pytanie dotyczące maseczek.
"Podobnie trudne pytanie: czy wprowadzić BARDZO SZCZELNE MASECZKI, dzięki czemu na COVID umrze o 5000 ludzi mniej - ale za to wszyscy żyjący obecnie będą (z powodu poważnego podtruwania CO2), żyli o pięć lat krócej?" (pisownia oryginalna - red.) - napisał Janusz Korwin-Mikke.
"BARDZO SZCZELNA MASECZKA to na przykład torba foliowa, ale po założeniu oczekiwany czas życia to t0 + 2 minuty. Odchodzimy od 'zrywek' a foliarzy nie ubywa..." (pisownia oryginalna - red.) - to odpowiedź na pytanie polityka profilu "Koronawirus na wykresie".