PolitykaJanusz Korwin-Mikke zapowiada: zgłosimy przepisy anty-LGBT oraz przeciw ustawie 447

Janusz Korwin-Mikke zapowiada: zgłosimy przepisy anty-LGBT oraz przeciw ustawie 447

- W przedwyborcze zapewnienia PiS (że nie będzie zwrotu mienia żydowskiego - red.) nie wierzyliśmy ani przez chwilę. Istnieje dokument, w którym Wielce Czcigodny Jarosław Kaczyński zapewnia ambasadora USA, że wszyscy poważni politycy polscy są za przekazaniem tego mienia wydrwigroszom z przedsiębiorstwa Holokaust - powiedział Janusz Korwin-Mike, jeden z liderów Konfederacji.

Janusz Korwin-Mikke zapowiada: zgłosimy przepisy anty-LGBT oraz przeciw ustawie 447
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Domiński

28.10.2019 | aktual.: 28.10.2019 10:23

Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" stwierdził, że koalicja jego ugrupowania z PiS byłaby mało realna.

- Gdyby PiS chciało wywalić komuchów spod znaku Jego Ekscelencji Zbigniewa Ziobry, toby wzięło koalicję PSL-Kukiz'15. Zgłosimy ustawę anty-LGBT i zobaczymy, co zrobi PiS - zapowiedział poseł. Dodał jednak, że koalicja jest możliwa, gdyby partia rządząca chciała zrealizować "spory kawałek programu" Konfederacji.

Ustawa anty-LGBT ma być pierwszą z ustaw, które zgłosi Konfederacja w nowej kadencji Sejmu. Korwin-Mikke uważa, że PiS może wprowadzić "zakaz LGBT", bo "nacisk ich wyborców będzie duży i oczywisty". - Będziemy ich bezlitośnie przypierać do muru - dodał polityk. Zgodnie z zapowiedziami, w ustawie znalazłoby się "uwolnienie przestrzeni publicznej od różnego rodzaju prowokacyjnych symboli, prowokacyjnych zachowań".

Janusz Korwin-Mikke przeciwko ustawie 447

Druga ustawa Konfederacji będzie sprzeciwiała się zwrotu mienia żydowskiego. Lider Konfederacji podkreślił, że "ustawa 447" zobowiązuje rząd amerykański do podjęcia działań wobec Polski.

- W przedwyborcze zapewnienia PiS (że ta kwestia nie zostanie podjęta - red.) nie wierzyliśmy ani przez chwilę. Istnieje dokument, w którym Wielce Czcigodny Jarosław Kaczyński zapewnia ambasadora USA, że wszyscy poważni politycy polscy są za przekazaniem tego mienia wydrwigroszom z przedsiębiorstwa Holokaust.

Na pytanie, dlaczego PiS znowu wygrał wybory do parlamentu, Korwin-Mikke odpowiedział: - Połowa ludzi ma z definicji inteligencję poniżej średniej, a z nich połowa głosuje. A więc 25 proc. nie jest w stanie zrozumieć, że jeśli rząd daje im 500 zł, to musi im zabrać 700 zł - i to jest większość wyborców PiS. Reszta, 16 proc., to ludzie przekupieni i ci, którzy są przy korycie.

Janusz Korwin-Mikke: "Nadejdzie potężny kryzys"

Lider Konfederacji nie wyklucza, że PiS może stracić większość w Sejmie.

- Czasy się zmieniają, ludzie umierają, a ponadto za rok, półtora nadejdzie potężny kryzys i wtedy np. Jarosław Gowin może chcieć stwierdzić, że zawsze był przeciwko polityce PiS. On jest do tego zdolny - podkreślił Korwin-Mikke.

Na pytanie, dlaczego Konfederacja nie wprowadziła do Sejmu kobiet, Korwin-Mikke odpowiedział, że "wyborcy na nie nie głosowali". - Wyborcy nie lubią głosować na kobiety, dotyczy to zwłaszcza kobiet. Kobiety są mądre, więc głosują na mężczyzn - stwierdził. Polityk inaczej jednak ocenia wyborców Koalicji Obywatelskiej, którzy głosowali na Małgorzatę Kidawę-Błońską. Otrzymała ponad 416 tys. głosów.

- Nie powiedziałem, że kobiety z PO lub PiS są mądre - podsumował poseł Konfederacji.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

konfederacjajanusz korwin-mikkeustawa anty-LGBT
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (519)