Barbara Labuda: Nigdy nie nadążamy za perfidnymi kombinacjami PiS
- Senat może zrobić bardzo wiele, czego nie doceniano do tej pory - powiedziała Barbara Labuda. Zbigniew Janas dodał, że "rola Senatu może być nieprawdopodobna". Działacze opozycji z czasów PRL komentowali sytuację w Senacie, gdzie opozycja ma niewielką większość nad Zjednoczoną Prawicą.
Gośćmi "Faktów po Faktach" TVN24 była Barbara Labuda i Zbigniew Janas. Barbara Labuda oceniła, że wybory do Senatu "nie skończyły się tak źle, bo jest prawie remis, z lekkim wskazaniem na PiS".
- PiS teraz będzie miało trudną rolę - zaznaczyła. Jej zdaniem, partia rządząca "ciągle szuka kombinacji".
- My nigdy nie nadążymy z naszą prostolinijnością - przepraszam, że tak powiem - za perfidnymi kombinacjami i grami PiS-u - powiedziała Labuda. - Oni będą wymyślać cały czas, żeby podważyć coś, co jest dla nich niekorzystne - dodała. Polityczka podkreśliła, że "Senat może zrobić bardzo wiele, czego nie doceniano do tej pory". Podobnego zdania jest Zbigniew Janas, który powiedział, że "rola Senatu może być nieprawdopodobna".
- Oni [PiS - red.] nie musieli niczego uzgadniać z nikim, z nikim nie musieli rozmawiać, dzisiaj będą musieli - dodał.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdobyli w nowym Senacie 43 mandaty, PSL - trzy, SLD - dwa. Kolejne trzy zdobyli kandydaci niezależni, deklarujący dystans do PiS. W sumie daje to 51 mandatów. PiS ma 48 mandatów. Do Senatu dostała się też startująca z własnego komitetu Lidia Staroń. Niektórzy zarzucają senator, że miała w wyborach nieformalne poparcie PiS, ale ona sama temu zaprzecza.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl