Korwin-Mikke na pytanie o dzieci. "Gdyby tak było, to bym się go wyrzekł"
Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji ma aż 8 dzieci. Dziennikarze zapytali go, jak by zareagował, gdyby jedno z nich określiło się np. jako gej lub lesbijka. - Takie rzeczy się zdarzają, nie ma czym się przejmować - odparł.
Janusz Korwin-Mikke to polityk charyzmatyczny i budzący wiele kontrowersji. Mimo 77 lat, wciąż dobrze odnajduje się w polityce. Do niedawna pełnił funkcję europosła w Parlamencie Europejskim, a ostatnio został wybrany na posła Sejmu RP.
Polityk ma młodszą o 44 lata żonę. Para doczekała się dwójki dzieci. Sam Janusz Korwin-Mikke ma jeszcze sześcioro starszych pociech z poprzednich związków. Lider Konfederacji został teraz zapytany przez dziennikarzy "Super Expressu", co by zrobił, gdyby jedno z jego dzieci było LGBT.
- Takie rzeczy się zdarzają, nie ma czym się przejmować - odparł. - Myślę, że gdyby dziecko było homosiem albo lesbijką, to nic by się nie stało. Nikt by o tym nie widział poza mną, być może - dodał.
Zdaniem Janusza Korwin-Mikkego problem zacząłby się wtedy, gdy dziecko chodziło na marsze równości i obnosiło ze swoją seksualnością. W takim wypadku - jak podkreślił - "z całą pewnością" by się go wyrzekł.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach szczerego wywiadu youtuberce Malinie Błańskiej udzieliła żona polityka, Dominika Korwin-Mikke. – To był 2009 rok, poznaliśmy się podczas spotkania sympatyków Unii Realnej. Miałam wtedy 22 lata. Byłam jego sympatyczką, jedną z wielu, ale to na mnie zwrócił uwagę – opowiadała.
Wspominała też, w jakich okolicznościach się poznali. – To było dość charakterystyczne. Przechodziłam obok niego takim ciasnym korytarzem i on wtedy do mnie powiedział: "Nie mogę oderwać oczu od pani oczu", na co ja mu odpowiedziałam: "To niech pan nie odrywa". No i się zaczęło – dodała. Więcej na ten temat TUTAJ.
Źródło: se.pl