Janowska wraca na łono PiS. "Pewnie użyto bardzo przekonujących argumentów"
Małgorzata Janowska, która pod koniec czerwca ogłaszała odejście z Prawa i Sprawiedliwości zostanie członkinią Partii Republikańskiej Adama Bielana, czyli w rzeczywistości oznacza to jej powrót na łono PiS-u. Jeszcze niedawno posłanka zarzekała się, że taki scenariusz nie nastąpi, wobec tego co mogło zdecydować o tym, że Janowska postanowiła wrócić? Czy została czymś przekupiona? - To pytanie trochę za trudne dla mnie, bo ja tej pani w ogóle nie znam. Ale pewnie użyto jakichś bardzo przekonujących argumentów – stwierdził w rozmowie z Agnieszką Kopacz Włodzimierz Cimoszewicz. - Odpowiadam bardzo ostrożnie, bo nie chcę niczego insynuować. Ale wydaje się, że w tego typu sytuacjach najczęściej obiecuje się dobre miejsce na liście wyborczej – dodał były premier. Zapytany z kolei o festiwal odejść i powrotów w Zjednoczonej Prawicy, oraz o to, czy dzięki temu Jarosław Kaczyński pokazuje opinii publicznej, że jego obóz jest nadal silny, odpowiedział, że mimo wszystko podziały w PiS narastają. - Natomiast na pewno mu bardzo zależy na tym, żeby zachować jak największą przewagę w Sejmie i zapewne gotów jest płacić za to dość wysoką cenę. Ma w pamięci doświadczenia z 2007 roku, kiedy utrata większości skłoniła go do zgody na przyspieszone wybory, które jak wiadomo, skończyły się dla niego katastrofą – stwierdził w "Newsroom WP" były premier Włodzimierz Cimoszewicz.