ŚwiatJan Paweł II o dyktatorze: jest niewinny jak baranek

Jan Paweł II o dyktatorze: jest niewinny jak baranek

Jan Paweł II, zwracając się do ówczesnego rzecznika Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa, powiedział o krwawym dyktatorze jednego z krajów, który właśnie wyszedł z papieskiej audiencji: - Widzi pan, wydaje się, że jest niewinny jak baranek.

Jan Paweł II o dyktatorze: jest niewinny jak baranek
Źródło zdjęć: © PAP

02.04.2011 | aktual.: 02.04.2011 05:59

historię - bez ujawniania nazwiska dyktatora - oraz wiele innych interesujących anegdot Navarro-Valls opowiedział podczas sesji na prowadzonym przez Opus Dei Uniwersytecie Santa Croce w Rzymie, którą zorganizowano w związku z szóstą rocznicą śmierci papieża Polaka.

Były dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej zwrócił uwagę, że przygotowania do papieskich pielgrzymek były niezwykle długim procesem, w który bardzo angażował się sam Jan Paweł II. Przytoczył przykład podróży do Islandii: podczas lotu papież zaczął pytać jednego z islandzkich dziennikarzy o szczegół z mitologii tego kraju, który był dla niego niejasny.

- Dziennikarza zamurowało - relacjonował były rzecznik.

Wiele miejsca w swym wystąpieniu Navarro-Valls poświęcił analizie fenomenu sukcesu Jana Pawła II w mediach, zwłaszcza w telewizji. Zwrócił uwagę na wyrażane opinie, że tajemnica tkwiła paradoksalnie w tym, że jego obecność w telewizji polegała na łamaniu wszelkich zasad. Tworzył "antyreguły" obecności w mediach, zachowując się dokładnie odwrotnie niż każdy, kto chce w nich zaistnieć - ocenił Navarro-Valls.

W telewizji - mówił - dominował wizerunek papieża skupionego, z pochyloną głową, modlącego się.

- Taki wizerunek to byłaby śmierć dla polityka - powiedział Navarro-Valls, przytaczając opinię amerykańskiego komentatora. - Każdy doradca do spraw obecności i wizerunku w mediach rozłożyłby ręce, widząc, jak łamie obowiązujące w nich zasady - dodał były watykański rzecznik. Za wyjątkowo trafną uznał ocenę, że "papież dominował w telewizji, po prostu ją ignorując".

Przytoczył też uwagę, jaką podzielił się ówczesny prezydent USA Bill Clinton po spotkaniu z Janem Pawłem II: - Nie chciałbym mieć takiego rywala w wyborach.- A Clinton był mistrzem telewizyjnego wizerunku - zauważył Navarro-Valls.

Jego zdaniem fenomen Światowych Dni Młodzieży najlepiej tłumaczyli sami ich uczestnicy, którzy mówili: - Nikt w moim domu, w rodzinie, w szkole nie powiedział mi tego, co Jan Paweł II.

Były rzecznik Watykanu wskazał, że polski papież nigdy nie wykonywał gestów, które były enigmatyczne czy niezrozumiałe. - Każdy jego gest był naturalny, absolutnie trafiony i w całkowitej harmonii z przesłaniem - mówił.

Pochodzący z Hiszpanii były lekarz i dziennikarz zauważył, że w obecności Jana Pawła II oficjalną sztywność tracili nawet najpoważniejsi politycy. Świadczy o tym zachowanie byłego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa w czasie jego pierwszej, historycznej wizyty w Watykanie w 1989 roku. - Kiedy papież powiedział Gorbaczowowi, że chciałby poznać jego żonę, ten, łamiąc protokół, sam podbiegł do drzwi i nie czekając, aż pójdzie po nią do komnaty obok ktoś z otoczenia, otworzył je i zawołał: "Raisa, chodź tu, papież chce cię poznać" - wspominał Joaquin Navarro-Valls.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)