Jan Bury dla WP: to partyjna nominacja dla partyjnych celów
Zdaniem Jana Burego, wiceprezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego, powołanie Mariusza Kamińskiego na szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego to nic innego jak „partyjna nominacja dla partyjnych celów”. W rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski Bury podkreślił, że Kamiński nie jest dobrym kandydatem.
16.02.2006 | aktual.: 17.02.2006 10:30
Jeśli ma być to urząd państwowy, to najlepszym wyborem byłby jednak urzędnik o dużych kwalifikacjach. Wskazywanie na jednego z dość kontrowersyjnych polityków partii rządzącej stawia agencję antykorupcyjną w rzędzie instytucji, które będą bardziej partyjne niż państwowe - powiedział Bury. I dodał: po zachowaniu na przykład marszałka Sejmu w ostatnim czasie, czy nawet po orędziu prezydenta, odnoszę takie wrażenie, że to jest bardziej robienie partyjnego państwa, niż instytucji, która będzie dobrze służyć współobywatelom.
Według Burego przyszłym szefem CBA powinna zostać osoba, która posiada dużą wiedzę z zakresu prawa i duże doświadczenie w walce z przestępczością zorganizowaną. Myślę, że dzisiaj takich ludzi w Polsce mamy w prokuraturze i w Centralnym Biurze Śledczym. Mamy także takich ludzi w policji, więc tutaj można szukać obsady. Jest wielu naprawdę świetnych i dobrze przygotowanych fachowców nawet ze stopniami generalskimi, którzy mogliby się świetnie sprawdzić. Mało tego, znają dobrze środowisko. To ludzie, którzy są rzeczywiście kompetentni - zaznaczył wiceprzewodniczący ludowców.
W opinii Burego powołany wiosną Centralny Urząd Antykorupcyjny „jeśli ma być na wiele lat, a nie tylko na jedną kadencję, to jego szefem powinien być człowiek o nieskazitelnym charakterze i jednak apolityczny”.
Marek Grabski, Wirtualna Polska