Jakim cudem rachunki za śmieci są w Polsce wyższe niż w Niemczech? Mamy fakturę

Czteroosobowa rodzina z Drezna w Niemczech płaci za wywóz śmieci 54 zł miesięcznie. W odległym o 270 km Wrocławiu Kowalscy w 2020 roku będą płacić 88 zł miesięcznie za taką samą usługę. - Polacy to chyba znacznie bogatsi ludzie, skoro godzą się na takie ceny - kpi Bernhard Skiba, ekspert rynku odpadów.

Jakim cudem rachunki za śmieci są w Polsce wyższe niż w Niemczech? Mamy fakturę
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Tomasz Molga
527

Rachunek z Drezna (na zdjęciu poniżej) jest niższy niż koszt wywozu śmieci w Warszawie (94 zł), Poznaniu (64 zł), Łodzi (96 zł) i wielu innych dużych miastach. Porównanie oparliśmy na przykładzie czteroosobowej rodziny zamieszkałej w domu jednorodzinnym.

Niedawno pisaliśmy, że w Czechach po dostosowaniu przepisów do wymogów UE też są podwyżki. Mieszkańcy Pragi płacą jednak znacznie mniej niż wynoszą stawki za śmieci w Warszawie.

Według Bernharda Skiby nie ma lepszego dowodu na upadek i dezorganizację polskiego systemu gospodarowania śmieciami. Porównanie stawek z Niemiec pokazuje rażące dysproporcje wobec Polaków.

- Przecież to my mamy czterokrotnie niższe pensje. Zarazem jesteśmy w tej samej UE, gdzie obowiązują podobne przepisy. Dlaczego wmawia się nam, że rachunki muszą rosnąć? - komentuje Bernhard Skiba. Jako fachowiec branży śmieciowej, był przed latry doradcą kilku samorządów. Potem przygotował analizę systemów gospodarowania śmieciami w kilku krajach.

Zobacz też: Abp Marek Jędraszewski ostrzegał przed ekologizmem. "To wewnętrzna kościelna gra"

Bogatsi Niemcy płacą mniej za śmieci

- W Dreźnie dodatkowo motywuje się mieszkańców, żeby nie tylko segregowali, ale przede wszystkim minimalizowali produkcję odpadów. Odzyskuje się plastik, szkło i papier. Zysk spółki prywatno-samorządowej nie wpada komuś do kieszeni, ale jest inwestowany w ulepszenie miejskiego systemu gospodarowania odpadami - opowiada rozmówca WP. - Nasi urzędnicy chcieli koniecznie stworzyć polski system śmieciowy, za który obecnie płacimy horrendalne ceny - podsumowuje.

Obraz
© WP.PL | WP.PL

Przyjrzyjmy się rachunkowi z Drezna. Niemiecka rodzina płaci 4 euro miesięcznie "śmieciowego abonamentu" (Grundbetrag). Odbiór posegregowanych odpadów (papier, plastik, szkło, metal) wliczony jest właśnie do tej części rachunku. Druga pozycja rachunku dotyczy odbioru pozostałych odpadów np. resztki z kuchni. Rodzina zapełnia dwa 80-litrowe worki miesięcznie.

To nie koniec porównań. O ile rodzina z Drezna zapełniałaby tylko jeden worek odpadów niesegregowanych to ich miesięczny rachunek spadnie do równowartości zaledwie 38 złotych.

Takie rzeczy tylko w Polsce

Podstawowa różnica pomiędzy krajami to sposób naliczania opłaty za śmieci. Polscy samorządowcy uparli się na dziwaczne kombinacje. Rachunek uzależniany jest od metrów kwadratowych domów i mieszkań albo liczony jest "na głowę" lokatora. W niektórych gminach opłata jest powiązana ze zużyciem wody.

Tymczasem w Dreźnie i Pradze liczy się liczba i pojemność worków wyrzucanych na śmietnik. Według zasady: śmiecisz, to płać.

- Łudziłem się, że Polska jako jeden z ostatnich krajów, który wdrażał zapisy dyrektywy unijnej, wybierze z doświadczeń innych krajów najlepsze praktyki. Tam za optymalizację procesu odpowiadają fachowcy, a nie politycy - komentuje dalej Bernhard Skiba.

Podwyżki 2020. Winny jest PiS, albo zła Unia

W Polsce doszło do szalonej wojny samorządowców o to, kto ponosi winę za podwyżki. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwalił winę na rząd PiS, który źle przygotował przepisy ustawy. Z kolei w miastach, gdzie rządzi PiS, samorządy winią Unię Europejską i jej drakońskie regulacje w polityce gospodarowania odpadami.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Sikorski odpowiada ambasadorowi Rosji. "Wystarczy zakończyć okupację"
Sikorski odpowiada ambasadorowi Rosji. "Wystarczy zakończyć okupację"
Kim Dzong Un tłumaczy się z wysłania żołnierzy do Rosji. "Wymiana doświadczeń"
Kim Dzong Un tłumaczy się z wysłania żołnierzy do Rosji. "Wymiana doświadczeń"
Pogoda nie zachwyca. Będzie zmiana w najbliższych dniach?
Pogoda nie zachwyca. Będzie zmiana w najbliższych dniach?
Koniec sprawy zbrodni Jaworka. Umorzono śledztwo
Koniec sprawy zbrodni Jaworka. Umorzono śledztwo
Amerykańscy kongresmeni pytają UE. Niepokoją się działaniami rządu Tuska
Amerykańscy kongresmeni pytają UE. Niepokoją się działaniami rządu Tuska
Santander Bank Polska zniknie z Polski. Co to oznacza dla klientów banku?
Santander Bank Polska zniknie z Polski. Co to oznacza dla klientów banku?
Syn Nawrockiego rozmawiał z przestępcą. Wywiad w więzieniu
Syn Nawrockiego rozmawiał z przestępcą. Wywiad w więzieniu
Przymrozki w maju. "Zimni ogrodnicy" lubią namieszać każdego roku w pogodzie. Co warto o nich wiedzieć?
Przymrozki w maju. "Zimni ogrodnicy" lubią namieszać każdego roku w pogodzie. Co warto o nich wiedzieć?
Nowe sankcje wobec Rosji. Nieoficjalne informacje
Nowe sankcje wobec Rosji. Nieoficjalne informacje
Sikorski reaguje na słowa gen. Kellogga. "Mógł nadinterpretować"
Sikorski reaguje na słowa gen. Kellogga. "Mógł nadinterpretować"
Nawrocki przypisał sobie sukces? "O zmianę zabiegały rządy"
Nawrocki przypisał sobie sukces? "O zmianę zabiegały rządy"
Pożar na Marywilskiej 44. Rosyjski wywiad zaangażowany w podpalenie
Pożar na Marywilskiej 44. Rosyjski wywiad zaangażowany w podpalenie