Nowe ustalenia ws. Pegasusa? Tusk o "rzeczach cuchnących"
- To jest dopiero początek sprawy. Wiem, że będzie się jeszcze sporo działo w tej kwestii. To już nie tylko komisja śledcza, ale i prokuratura, kiedy stanie się ponownie niezależna, będą miały ręce pełne roboty - przekazał w niedzielę wieczorem Donald Tusk. Jak dodał, sprawa ma dotyczyć "najważniejszych osób w państwie". W telewizyjnym wywiadzie były premier odniósł się też do oskarżeń Zbigniewa Ziobry oraz projektu ustawy PO ws. podwyżek cen gazu.
02.01.2022 19:25
W niedzielę wieczorem gościem "Faktów po Faktach" był przewodniczący Platformy Donald Tusk. - 2022 będzie rokiem porównywalnie dramatycznym jak 2021. Z oczywistych względów, że pandemia nie wygaśnie. Po tych dwóch latach wiemy, że rządzący z tą pandemią mają wyjątkowy problem. Nie radzą sobie z pandemią i to jest eufemizm - przekazał były premier.
- Będzie to też rok pod znakiem drożyzny. Ta inflacja będzie Polakom towarzyszyła - dodał Tusk.
Jak dodał, "najlepiej by było, żeby PiS władzę oddał", skoro "tak chętnie zrzuca wszystko na opozycję". - Kto nie chce rządzić i podejmować decyzji, ten nie powinien trzymać władzy - wyjaśniał polityk.
Przyśpieszone wybory możliwe? "W PiS-ie toczy się spór"
Tusk był dopytywany, jak Platforma Obywatelska zamierza przejąć władzę. - Wybory są możliwe tylko wtedy, kiedy PiS i Kaczyński skapitulują w sposób ostateczny. To, że skapitulowali przed drożyzną i pandemią, to wiemy. Sami się do tego przyznali. Ale czy są w stanie dojść do takich wniosków ostatecznych? Naprawdę nie wiem. Ale widać, że w środku PiS-u toczy się spór - przyznał lider PO.
- Wcześniejsze wybory byłyby lepsze dla Polaków. Czy byłby lepsze dla opozycji? Tego nie jestem pewien - dodał. Były przewodniczący Rady Europejskiej zapewnił, że wraz z wolontariuszami zamierza "pilnować prawidłowego przebiegu wyborów".
Według Tuska "jest pewien problem z Lewicą pana Czarzastego". - Te nieszczęścia, jakie PiS sprowadził na Polskę, są efektem pewnych nieporozumień. (...) Dzisiaj wielki znak zapytania jest tym, na ile Lewica chce współpracować z PiS-em - oświadczył szef Platformy.
Prowadząca Diana Rudnik przypomniała również słowa Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego. - Ma pan być "premierem polskiej biedy", który "zdradził". Zabolało? - dopytywała dziennikarka TVN24. - To jest zaskakujące, w jaki sposób moi oponenci doceniają albo wręcz przeceniają moje możliwości. W ostatnich dniach słyszę jakąś potężną symfonię głosów, z których wynika, że ja właściwie rządzę światem, co jest naprawdę delikatną przesadą - odpowiedział były szef rządu.
Tusk nawiązał również do projektu ustawy gazowej, która ma być reakcją Platformy na rosnące podwyżki. Zapowiadał to w niedawnym nagraniu, w którym zwrócił się do premiera Morawieckiego. Jego zdaniem projekt ustawy "natychmiast trzeba procedować".
- Projekt ustawy jest, będzie w poniedziałek złożony i zgodnie z tą ustawą (...) wszystkie mieszkania, niezależnie od tego, czy zarządzają budynkami spółdzielnie mieszkaniowe, czy wspólnoty, czy zakłady budżetowe, wszystkie zakłady będą mogły korzystać z tej samej ochrony jeśli chodzi o podwyżkę cen gazu - zdradził Tusk w niedzielę.
Pegasus w Polsce. "To jest dopiero początek sprawy"
W rozmowie poruszono również kwestię oprogramowania Pegasus. Kanadyjska grupa Citizen Lab ujawniła pod koniec grudnia, że kolejną ofiarą w Polsce był inowrocławski senator KO Krzysztof Brejza. Polityk w okresie kampanii wyborczej miał być inwigilowany co najmniej 33 razy. - To jest dopiero początek sprawy. Wiem, że jutro będzie się sporo działo w tej kwestii. Proszę czytać uważnie gazety. (...) To już nie tylko komisja śledcza, ale i prokuratura, kiedy stanie się ponownie niezależna, będą miały ręce pełne roboty. Nie ma żadnej wątpliwości, że w tej sprawie popełniono rzeczy cuchnące - przekazał Tusk.
- Ta sprawa dotyczy najważniejszych osób w państwie - dodał.
"Gazeta Wyborcza" w poniedziałkowym wydaniu ma przedstawić nowe informacje ws. działalności systemu Pegasus w Polsce. "Ujawniamy dokumenty pokazujące, jak Zbigniew Ziobro kupił Pegasusa dla CBA" - zapowiedział w mediach społecznościowych dziennikarz "GW" Wojciech Czuchnowski.
Podwyżki cen gazu. "To nie są normalne czasy"
W czwartek po południu lider PO Donald Tusk umieścił w sieci nagranie. - W normalnych czasach złożyłbym państwu życzenia. (...) Ale to nie są normalne czasy. Właśnie dzisiaj dotarły do nas informacje ze wspólnot mieszkaniowych, jak naprawdę będą wyglądały rachunki gazowe u tysięcy polskich rodzin - przekazał były premier.
- Czy wyście powariowali?! Przecież ludzie nie przeżyją takich podwyżek. Premierze Morawiecki, pan na pewno nie ma czasu na zabawę sylwestrową. Mamy przygotowaną ustawę gazową, która może te niebezpieczne idiotyzmy zmienić. Dostaniecie to na początku przyszłego roku. Ale już dzisiaj musi pan zapewnić wszystkich Polaków, że te podwyżki nie wejdą w życie - wskazał lider PO.
Na apel byłego premiera zareagował szef rządu. - Cieszę się, że wreszcie zainteresował się pan losem zwykłych, polskich rodzin. Trzeba jednak przyznać - długo przyszło nam na to czekać. Razem z Platformą Obywatelską mieliście na to osiem lat rządów i sześć w opozycji - przekazał w piątek po południu Morawiecki.