PolskaJaka przyszłość czeka posłów wykluczonych z PO? "Każdy pójdzie inną ścieżką polityczną"

Jaka przyszłość czeka posłów wykluczonych z PO? "Każdy pójdzie inną ścieżką polityczną"

• Trio wykluczone z PO może utworzyć koło poselskie
• Są szanse, że w przyszłości przerodzi się ono w klub
• Nowoczesna zapewnia, że nie przyjmie posłów wykluczonych z PO
• Protasiewicz dla WP: przed nami 3 lata kadencji i na opozycji wiele jeszcze może się zmienić
• Pietrzyk-Zieniewicz: każdy z panów pójdzie inną ścieżką

Jaka przyszłość czeka posłów wykluczonych z PO? "Każdy pójdzie inną ścieżką polityczną"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Michał Fabisiak

Zarząd Platformy Obywatelskiej wykluczył z partii oraz klubu parlamentarnego trójkę posłów: Michała Kamińskiego, Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego. Usunięty został także radny sejmiku lubuskiego Tomasz Możejko. Jaka będzie przyszłość wspomnianych polityków?

Protasiewicz i Huskowski nie zamierzają składać broni i na decyzję władz PO odwołali się do Krajowego Sądu Koleżeńskiego Platformy. Co w sytuacji, gdy wydany wyrok będzie dla nich niekorzystny? Programowo wykluczonej trójce najbliżej jest do Nowoczesnej. Ich szanse na wstąpienie w szeregi partii Ryszarda Petru są jednak niewielkie.

- Nie prowadzimy żadnych rozmów z wykluczonymi posłami. Nowoczesna powstała na kontestacji polityki ciepłej wody. W związku z tym osoby, które w ostatnich latach odpowiadały za politykę Platformy nie są dla nas atrakcyjne - mówi Wirtualnej Polsce Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Posłanka partii Petru dodaje, że nawet gdyby wyrzuceni z PO politycy poprosili o możliwość zasilenia szeregów jej formacji, to spotkaliby się z odmową. - Mówiłam o tym w przeszłości i powtórzę raz jeszcze. Nie wyobrażam siebie w jednej partii z panem Michałem Kamińskim. Sądzę, że pozostali członkowie Nowoczesnej myślą podobnie - tłumaczy Lubnauer.

Skoro wykluczonych posłów nie chce nawet Nowoczesna, której programowo najbliżej do PO, trudno spodziewać się, aby zainteresowane ich transferem były inne partie. Wszystko wskazuje na to, że wyrzucone trio będzie zmuszone zbudować coś własnego. Huskowski już zapowiedział, że chce być posłem niezrzeszonym. Polityk wyklucza, że wspólnie z kolegami usuniętymi z PO utworzy koło poselskie. Protasiewicz na pytanie o partyjną przyszłość nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.

- W wyborach uzyskałem prawie 30 tys. głosów, co było najlepszym wynikiem w PO wśród osób startujących z dalszych miejsc na liście. To ogromne zobowiązanie, które muszę wypełnić bez względu na przynależność klubową i partyjną - mówi Wirtualnej Polsce Jacek Protasiewicz. Były szef dolnośląskich struktur PO daje do zrozumienia, na jaki scenariusz liczy najbardziej. - Przed nami trzy lata kadencji i na opozycji wiele jeszcze może się zmienić - wyjaśnia Protasiewicz. Co na przykład?

W sejmowych kuluarach słychać głosy, że z PO mogą w niedalekiej przyszłości wystąpić lub zostać usunięci kolejni posłowie. Chodzi oczywiście o Ewę Kopacz i jej stronników, do których zaliczani są m.in. Cezary Tomczyk i Sławomir Nitras. Wykluczeni posłowie przypuszczają, że może to być na tyle liczna grupa, że uda im się utworzyć klub poselski. Mógłby on stać się dobrym punktem startu do budowy nowej formacji politycznej pod patronatem Donalda Tuska.

Dr doc. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz dopuszcza zupełnie inny scenariusz dotyczący przyszłości wspomnianej trójki. - Mam wrażenie, że każdy z tych panów pójdzie inną ścieżką polityczną - przewiduje politolog Uniwersytetu Warszawskiego. Najwięcej znaków zapytania stawia przy nazwisku Michała Kamińskiego. - Trudno powiedzieć, jak będzie funkcjonował. Posiada dużą wiedzę, jeśli chodzi o kuchnię Platformy. Bardzo możliwe, że wkrótce zacznie się nią dzielić i będą to rewelacje, które przesterują wizerunek PO i wewnętrzne układy - mówi WP Pietrzyk-Zieniewicz.

Zdaniem politolog UW Kamiński nie ma szans, aby trafić do któregoś z parlamentarnych ugrupowań. Rozmówczyni Wirtualnej Polski jest przekonana, że po wykluczeniu z klubu PO będzie on pełnił rolę solisty udzielającego się w mediach. Jak zdaniem Pietrzyk-Zieniewicz potoczą się losy pozostałej dwójki posłów?

- Protasiewicz jest człowiekiem Donalda Tuska. W związku z tym będzie szukał protekcji w kręgach, które czekają na powrót byłego premiera do Polski i widzą Ewę Kopacz jako lidera Platformy - mówi politolog. Największe szanse na wstąpienie do innej partii ma w ocenie Pietrzyk-Zieniewicz poseł Huskowski. - Z całej trójki jest najmniej znany. W przeciwieństwie do Kamińskiego i Protasiewicza nie należy obawiać się, że doprowadziłby do zawirowań w nowej partii - ocenia eksperta UW. I dodaje, że jedyną ścieżką dla Huskowskiego jest Nowoczesna. Co ciekawe, członkowie partii Petru zapytani o transfer tego posła nie mówią tak stanowczego "nie", jak w przypadku Michała Kamińskiego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
nowoczesnasejmposłowie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (336)